Słupsk: Duet Herdzin - Gusnar na początek XXXI Komeda Jazz Festivalu
Swobodne i dowcipne wprowadzenie Reginy Kułakowskiej i Pawła Sztompke było krótkie. W trakcie wieczoru jeszcze tylko na moment ucichła muzyka, by można było wręczyć pianiście i kompozytorowi Krzysztofowi Herdzinowi statuetkę Komedera, którą od kilkunastu lat uhonorowani zostają artyści ważni dla Komeda Jazz Festivalu. Jak bardzo Herdzin zasłużył na to wyróżnienie, można było przekonać się podczas całego koncertu.
W pierwszej jego części pianista zagrał z sekcją smyczkową słupskiej orkiestry pod batutą Rubena Silvy swoją kompozycję "Wanderer's Notes" ("Zapiski wędrowca"). Była to muzyczna podróż przez różne gatunki i style muzyczne, od jazzu przez muzykę współczesną po filmową. Poszczególne części godzinnej suity były na przemian to refleksyjne, impresjonistyczne, kojące, to dynamiczne, pełne ruchu i energii oraz transowych rytmów. Kompozytor zabrał nas i na Dziki Zachód, i w Tatry, a także do... pszczelej pasieki. Godzina minęła szybko.
W drugiej części zaś było magicznie i - dla pokolenia obeznanego z filmografią lat 60. XX wieku - nieco nostalgicznie. Herdzin i grający na trzech saksofonach Paweł Gusnar zaprezentowali filmową muzykę Krzysztofa Komedy. Znane melodie ubrali w oryginalne aranżacje i improwizacje, niezmiennie wywołując zachwyt publiczności grą solo i w duecie. Musiało się więc skończyć owacją na stojąco i bisem.
Dzisiaj (sobota) w Auli Uniwersytetu Pomorskiego usłyszymy prapremierę multimedialnego projektu Leszka Kułakowskiego "Witkacy Audiovisual" - dla którego inspiracją były portrety Stanisława Ignacego Witkiewicza, Witkacego. A potem kolejne dni koncertów i wydarzeń festiwalowych, aż do 24 października.