Głogowski SOR na medal. Wzruszona profesjonalną i empatyczną opieką pacjentka dziękuje medykom
Głogowski SOR nie taki straszny! Napisała do nas czytelniczka, która wczorajszą wizytę na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym zapamięta na bardzo długo. Tak profesjonalnej opieki i empatycznych pracowników Służby Zdrowia życzymy wszystkim pacjentom!
Pani Dorota Bańka - Godzik napisała do nas wzruszającą wiadomość, do której dołączyła zdjęcia potwierdzające jej pobyt w szpitalu. Kobieta z najmniejszymi szczegółami opisała niedzielną wizytę na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Głogowie.
Głogowianka została przyjęta na SOR około godziny 14.00, po wnikliwym wywiadzie lekarskim, podstawowych badaniach i podaniu kroplówek została wypisana do domu cztery godziny później. Dzięki natychmiastowej, kompleksowej i profesjonalnej opiece kobieta szybko wróciła do pełni sił. Pacjentkę przyjął lekarz Artsiom Marchuk.
Dziś za naszym pośrednictwem pani Dorota pragnie podziękować lekarzowi oraz pielęgniarkom za profesjonalną pomoc, a także empatię, życzliwość i troskę.
Głogowski SOR nie cieszy się dobrą renomą wśród mieszkańców. Wielu głogowian narzeka na wielogodzinne oczekiwanie na przyjęcie, brak odpowiedniej pomocy i empatii wobec pacjentów. Takie opinie mogą być bardzo krzywdzące dla pracowników, którzy sumiennie i z pełnym zaangażowaniem wykonują swoje obowiązki.
- Mam 51 lat i trudno mi nawet powiedzieć, która to już była wizyta na SOR, byłam tam wielokrotnie, również z moimi dziećmi. Jednak to wczorajsze podejście lekarza i pielęgniarek zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Jestem bardzo wdzięczna i jednocześnie wzruszona podejściem lekarza i pielęgniarek. Szybkie przyjęcie i kompleksowe badania to jedno, ale to co mnie naprawdę poruszyło, to szczere zainteresowanie moim stanem zdrowia. Pierwszy raz spotkałam się z sytuacją, kiedy lekarz dzwonił do mnie, gdy byłam już w domu, tylko po to, by upewnić się, że dobrze się czuję. Czułam się zaopiekowania przez cały czas mojego pobytu na SOR. Panie pielęgniarki troszczyły się o moje samopoczucie, upewniały się, czy nie jest mi zimno, słabo. Wszyscy byli bardzo mili i troskliwi, za co serdecznie chciałam podziękować - opowiada Dorota Bańka - Godzik.
Pani Dorota podkreśla, że mimo remontu i kolejki pacjentów podejście lekarza i pielęgniarek było wzorowe, a opieka - na najwyższym poziomie. I takich standardów życzymy wszystkim pacjentom! Jednocześnie przypominamy, że dziś 12 maja obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych.