Gorzów: 14‑latek próbował driftować Citroenem na parkingu
Policjanci zatrzymali 14-letniego chłopca, który próbował driftować Citroenem na parkingu przy ul. Słowiańskiej w Gorzowie. Zaskakujący był fakt, że niedaleko stał jego ojciec, który spokojnie przyglądał się poczynaniom syna. Sprawa trafi do sądu.
Wszystko wydarzyło się w poniedziałkowy wieczór 21 kwietnia tuż po godzinie 19 na parkingu przy Leroy Merlin przy ul. Słowiańskiej. Policjanci z gorzowskiej drogówki, pełniący służbę w nieoznakowanym radiowozie zauważyli citroena, który wykonywał manewry przypominające drift. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli na miejsce, by zatrzymać pojazd i wyjaśnić sytuację.
Po zatrzymaniu auta okazało się, że za kierownicą siedzi zaledwie 14-letni chłopiec. Tuż po rozpoczęciu kontroli do policjantów podszedł również mężczyzna – ojciec nieletniego kierowcy.
- Tuż po rozpoczęciu kontroli do policjantów podszedł także 40-latek, ojciec nastolatka, który poczynania syna obserwował spoza pojazdu. Oświadczył, że auto jest jego. Uznał, że parking jest bezpiecznym miejscem do tego, by przekazać auto w ręce 14-letniego chłopca, który chciał pojeździć - komentuje Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.
Policjanci niezwłocznie sporządzili dokumentację, która zostanie przekazana do sądu. To właśnie sąd zdecyduje, co dalej z 14-letnim chłopcem, który wsiadł za kierownicę bez wymaganych uprawnień. Sąd będzie również odpowiedzialny za ocenę działań ojca, który dopuścił do takiej sytuacji i pozwolił dziecku prowadzić pojazd. Mężczyzna odpowie za naruszenie przepisów prawa, a także za udostępnienie auta osobie nieposiadającej wymaganych uprawnień.