Gorzów Wielkopolski. Rzeźba Janusza Gorzowskiego nie wróci jeszcze na bulwar
Rzeźba Janusza Gorzowskiego, która kilka dni temu została wyrwana przez wandali z postumentu na Bulwarze Wschodnim, nie wróci jeszcze na swoje miejsce. Zamiast tego trafi do pracowni autorek, które zdecydowały się ją dokładnie sprawdzić i zabezpieczyć.
Rzeźba została wyrwana przez wandali
Rzeźba Janusza Gorzowskiego, stojąca na Bulwarze Wschodnim w Gorzowie, padła ofiarą aktu wandalizmu. Nieznani sprawcy wyrwali ją z postumentu, a całe zdarzenie zostało zgłoszone na policję. Na szczęście rzeźba nie została zniszczona – odnaleźli ją pracownicy Gorzowskiego Rynku Hurtowego, którzy opiekują się bulwarem. Dzieło zostało zabezpieczone i miało wrócić na swoje miejsce 5 maja.
Decyzja zapadła: rzeźba trafi do pracowni artystek
Jak poinformował Urząd Miasta Gorzowa, Miejski Ośrodek Sztuki, który sprawuje opiekę nad rzeźbą, skontaktował się z autorkami dzieła. To one zdecydowały, że rzeźba powinna trafić do ich pracowni.
– Nie jest ona uszkodzona w jakiś znaczący sposób, ale sytuacja ta zostanie wykorzystana, żeby gruntownie ją przejrzeć, uzupełnić uszkodzenia, jeśli zostaną dostrzeżone oraz odpowiednio ją zabezpieczyć – komentuje Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gorzowa.
Mieszkańcy będą musieli jeszcze poczekać na Janusza Gorzowskiego
Nie wiadomo, jak długo potrwa przegląd i ewentualna konserwacja rzeźby. Urzędnicy zapewniają jednak, że mieszkańcy ponownie zobaczą rzeźbę Janusza Gorzowskiego na bulwarze.
– Mamy nadzieję, że nie potrwa to długo. Wtedy, gdy będzie gotowa poinformujemy, żeby nasi mieszkańcy mogli się nią znowu cieszyć – dodaje Ciepiela.