Booster do włosów – wszystko, co musisz wiedzieć, zanim dodasz go do swojej pielęgnacji. Oto moja recenzja tego produktu

Zanim nie dostałam do wypróbowania tego kosmetyku, nie słyszałam wcześniej o boosterach. Tym bardziej z wielką ciekawością postanowiłam przy najbliższej okazji go wypróbować. Ciekawa jesteś efektu? Ja również byłam! Przeczytaj moją recenzję, a może sama po niego sięgniesz.

Booster do włosów to kosmetyk, który ma pomóc w pielęgnacji włosów, a raczej wspomóc działanie innych produktów. Można go dodawać do odzywki lub maski. Stosowanie go w czystej postaci nie jest zalecane, choć sama  nie próbowałam. Booster to koncentrat, który odpowiada na konkretne potrzeby kosmyków.

Boostery dopasowane do różnych rodzajów włosów, dzięki silnie skoncentrowanym formułom, bogatym w składniki aktywne, zapewniają natychmiastowe efekty. Są one także idealnym rozwiązaniem dla osób ceniących indywidualne podejście w pielęgnacji. Wystarczy dodać niewielką ilość boostera, aby nadać produktom, które już mamy, nowe właściwości i jeszcze skuteczniej zadbać o kondycję włosów – mówi Dominika Salachna, Brand Manager marki so!flow.

Nie jest to produkt, który trzeba używać do codziennej pielęgnacji, warto po niego sięgnąć kiedy czujesz, że twoje kosmyki wymagają specjalnej troski, na przykład po wakacjach lub po farbowaniu, czy innych inwazyjnych zabiegach na włosy. Wówczas wystarczy dodać do twojej ulubionej maski lub odżywki niewielką ilość boostera i zmieszać go, a następnie zaaplikować na włosy. Pozostaw całość na 5–10 minut, po czym spłukać letnią wodą i stylizować jak zwykle.

To, co najbardziej mnie ujęło, to łatwość i szybkość aplikacji. Booster miesza się z odżywką (w moim przypadku z nawilżającą) i nakłada jak zwykły produkt – żadnych dodatkowych kroków, żadnego czekania poza wanną. Wszystko działa "w locie" – podczas kąpieli, co jest ogromnym plusem, jeśli nie mamy czasu na długie rytuały pielęgnacyjne.

Wystarczy odrobina – ilość wielkości orzecha laskowego – by wzmocnić działanie ulubionej odżywki. Dzięki temu produkt jest naprawdę wydajny, co przy tak małej tubce może zaskoczyć na plus. Ja aplikuję go na wilgotne, odsączone z nadmiaru wody włosy i spłukuję po około 5 minutach.

Efekt? Miękkość, wygładzenie i wyraźnie lepsze nawilżenie, bez uczucia obciążenia. Włosy są bardziej podatne na układanie, wyglądają zdrowiej, a końcówki – mniej suche i bardziej elastyczne.

Doceniam też spersonalizowany charakter produktu. Nie trzeba rezygnować z ulubionej odżywki – wystarczy ją „podkręcić” boosterem, gdy włosy potrzebują czegoś więcej. Dla mnie to idealne rozwiązanie na tzw. „awaryjne dni”, kiedy wiem, że moje włosy potrzebują intensywniejszej regeneracji.

Podsumowując, booster marki so!flow to kosmetyk, który spełnia swoje obietnice – szybko, wygodnie i skutecznie wspiera regenerację włosów. Polecam go każdemu, kto chce wzbogacić swoją pielęgnację bez konieczności zmieniania ulubionych odżywek czy masek. To prosty sposób na większą moc dla Twoich włosów.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie.