Latem lepiej odpuścić zabiegi laserowe? To mit! Kosmetolog wskazuje, z jakich warto skorzystać o tej porze roku
Kosmetolog Dagmara Nowak-Barańska, założycielka krakowskiej kliniki Beauty Lounge Daga Nowak, autorka e-booka „Retinolowa Rewolucja”, opowiada, na jakie zabiegi wykonywane przy użyciu laserów warto zwrócić uwagę właśnie teraz, na początku lata. Tłumaczy również dlaczego.
Laserowy podział. Lasery ablacyjne i nieablacyjne
Mówiąc o zabiegach laserowych wykonywanych latem, warto rozpocząć od krótkiego podziału tych technologii. Urządzenia te zasadniczo można rozdzielić na dwie grupy: ablacyjne i nieablacyjne. Właśnie to rozróżnienie powinno najbardziej interesować pacjenta korzystającego z zabiegów estetycznych.
– Słowo „ablacyjne” lub „nieablacyjne” oznacza, czy po wykonaniu procedury laserowej dochodzi do uszkodzenia naskórka, jak i następującego po tym procesu rekonwalescencji i przebudowy – tłumaczy Dagmara Nowak-Barańska. – Lasery nieablacyjne działają głęboko w tkance, bez uszkadzania naskórka, są więc szczególnie rekomendowane latem – wyjaśnia ekspertka.
Choć zabiegi z użyciem laserów ablacyjnych są zwykle kojarzone z okresem jesienno-zimowym, obecnie można je rozważać również podczas słonecznych dni. Styl życia wielu osób się zmienia – nie wszyscy korzystają intensywnie ze słońca w wakacje. Często to właśnie jesienią lub zimą wyjeżdżają w egzotyczne, nasłonecznione miejsca, takie jak Karaiby czy Tajlandia. W takich przypadkach właśnie wtedy zabiegi laserowe mogą być przeciwwskazane.
Warto pamiętać, że nie tylko nasłonecznienie ma znaczenie – choć jest kluczowe ze względu na ryzyko przebarwień pozapalnych. Skóra po zabiegach ablacyjnych wymaga szczególnej ochrony również dlatego, że zostaje naruszony jej naturalny płaszcz hydrolipidowy.
– Resurfacing laserowy to jedyny zabieg, do którego latem naprawdę trzeba podchodzić z dużą ostrożnością – podkreśla krakowska kosmetolog Dagmara Nowak-Barańska. – Mamy tu bowiem do czynienia z głębokim, ablacyjnym odparowaniem naskórka, a często także fragmentów skóry właściwej. To oznacza, że skóra jest przez pewien czas szczególnie wrażliwa i podatna na działanie promieni UV. Jeśli pacjentka nie stosuje konsekwentnie wysokiej fotoprotekcji, a dodatkowo spędza czas na świeżym powietrzu – uprawia sport, spaceruje czy przebywa na słońcu nawet popołudniami lub w weekendy – to wykonanie resurfacingu latem może prowadzić do powikłań, takich jak przebarwienia lub trudne gojenie. Wtedy zdecydowanie zalecam odłożenie takich zabiegów na okres jesienno-zimowy.
Istnieje jednak duża grupa zabiegów laserowych, z których nie tylko można, ale i warto obecnie korzystać.
Latem walcz z bliznami. Niwelowanie blizn i rozstępów
Lato jest bardzo dobrym okresem na to, aby rozpocząć walkę z bliznami. I wbrew pozorom bardzo dużo kobiet, również tych po cesarskim cięciu, decyduje się na niwelowanie blizn podczas wakacji.
– To dlatego, że zabiegi wymagają z reguły intensywnych działań laserem ablacyjnym, a więc wywołującym złuszczanie. Obszary, na których wykonywany był zabieg, nie powinny być następnie ocierane przez grubsze materiały. Z reguły jesienią czy zimą nosimy dżinsy lub rajstopy, które mocno dotykają naszej skóry, obcierając ją. Tymczasem latem mamy już możliwość wkładania luźnych sukienek czy spódnic. Kobieta może więc spokojnie przechodzić proces regeneracji, trwający od kilku do kilkunastu dni po zabiegu – konkluduje krakowska kosmetolog.
Laserowe powiększanie ust, czyli LipLase
Kolejnym zabiegiem szczególnie polecanym latem jest LipLase – nowoczesna procedura, która zyskuje coraz większą popularność. Polega na laserowym odmładzaniu, ujędrnianiu i powiększaniu ust. Wykorzystuje w tym celu wiązkę lasera fotona, działającą bardzo mocno na remodeling kolagenu. Wskazany jest on zwłaszcza dla osób, które nie chcą wykonywać zabiegów iniekcyjnych z wypełniaczami. W procedurze wykorzystywane jest naświetlanie od wewnątrz i z zewnątrz czerwieni wargowej, co powoduje poprawę napięcia włókien kolagenowych.
– Zabieg ten chwalą sobie pacjentki z tak zwanymi ustami „śliwki węgierki”, jak się je niekiedy w cudzysłowie nazywa – mówi Dagmara Nowak-Barańska. – Są to usta wąskie, na których widoczna jest charakterystyczna „harmonijka”. W tego typu przypadkach seria kilku zabiegów jest jak najbardziej bezpieczna również latem, a mogą być wykonywane w odstępach od ok. dwóch-czterech tygodni. Seria rekomendowana to trzy zabiegi – mówi kosmetolog.
Laserowa stymulacja włosów
Kolejnym bardzo popularnym zabiegiem beauty w okresie letnim jest laserowa stymulacja włosów, wykorzystująca działanie technologii „smooth”, nieablacyjnej, powodującej zagęszczenie i wzmocnienie włosów w sposób nieinwazyjny.
Zabieg może być wykonywany na owłosionej skórze głowy, bez obawy o uszkodzenie już istniejących włosów. Pobudza się w ten sposób procesy regeneracyjne i poprawia ukrwienie mieszków włosowych, dzięki czemu włosy stają się mocniejsze, a ich wzrost – wyraźnie pobudzony. Bardzo dobre efekty daje też połączenie tego typu zabiegu z zabiegami mezoterapii igłowej. Procedurę tę wykonuje się zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Dodatkowo można połączyć ją z popularnymi egzosomami, czyli mikropęcherzykami, powodującymi jeszcze silniejszą stymulację i regenerację.
Jeżeli chodzi o laserową stymulację wzrostu włosów, to zabiegi powinny być planowane indywidualnie, w zależności od stopnia nasilenia wypadania włosów, a także ich aktualnej kondycji – w terapiach indywidualnych. W związku z tym, że skóra głowy jest owłosiona, do tego często chroni się ją przy pomocy nakryć, takich jak kapelusze czy czapki, jest to zabieg bezpieczny także latem.
Odmładzanie okolicy oczu
Okolica oczu jest szczególnie chroniona w okresie wakacyjnym. Większość z nas nosi w tym czasie okulary przeciwsłoneczne, stosuje również fotoprotekcję, nosząc czapki z daszkiem czy kapelusze i zasłaniające górne piętro twarzy. Z tego powodu to właśnie latem najwięcej kobiet, które są głównymi odbiorczyniami tego zabiegu, decyduje się na laserowe odmładzanie skóry okolicy oczu, zarówno przy pomocy technologii nieablacyjnej, czyli „smooth”, bez uszkadzania naskórka, jak i bardziej agresywnego lasera ablacyjnego CO2, mocno obkurczającego skórę.
– Zabieg jest polecany zwłaszcza osobom, które latem dużo pracują, często w trybie home office, a dodatkowo lubią nosić okulary przeciwsłoneczne, które ochraniają skórę, pomagając tym samym w przebudowywaniu tkanki. Rekomendowana procedura na oczy to laser erbowo-yagowy, który jest specjalistycznym urządzeniem działającym w sposób nieablacyjny. Nie uszkadza powierzchni skóry, a jednocześnie podgrzewa kolagen do ponad 42°, wywołując efekt termicznego obkurczenia. Ponownie jest to więc doskonała stymulacja dla osób, które nie chcą stosować toksyny botulinowej w przypadku problemu tzw. kurzych łapek, i które mogą pozwolić sobie na indywidualne plany łączące np. laser z mezoterapią igłową – tłumaczy kosmetolog.
Endolifting odmłodzi twarz
Ostatnią wartą omówienia procedurą jest endolifting, cieszący się obecnie dużą popularnością, choć nadal oferuje go stosunkowo niewiele klinik – ze względu na bardzo wysokie koszty sprzętu Fotona 4D, niezbędnego do wykonywania tej procedury.
Zabieg będący globalnym sposobem odmładzania i przebudowywania skóry, może być z powodzeniem dostosowywany do aktualnych potrzeb klientki i jej możliwości regeneracyjnych. To ze względu na fakt, że procedurę endoliftingu można wykonywać zarówno w sposób całkowicie nieablacyjny, a więc bez efektu złuszczania, jak i z ostatnim etapem w postaci resurfacingu laserowego.
– Endolifting zapewnia najwyższy standard bezpieczeństwa, jeżeli chodzi o stymulację od wewnętrznej strony skóry. Do zabiegu wykorzystujemy światło lasera oraz specjalną głowicę LA, przeznaczoną do pracy wewnątrz jamy ustnej. Nasz gabinet jako pierwszy w Krakowie wprowadził ją do swojej oferty – deklaruje Dagmara Nowak-Barańska. – W trakcie zabiegu podgrzewa ona tkanki dolnego piętra twarzy, czyli okolice tak zwanych chomików policzków od wewnątrz, zagęszczając tym samym istniejący już kolagen, a także stymulując ten, który chcemy, aby się wytworzył. W ten sposób redukowane są bruzdy nosowo-wargowe, wygładzane zmarszczki grawitacyjne wokół ust oraz niwelowana tzw. linia marionetki. Absolutnie jest to zabieg, który w sposób bezpieczny może być wykonywany nawet w przypadku osób, które mają ograniczony czas na rekonwalescencję. To dlatego, że praca odbywa się od środka jamy ustnej od wewnętrznej strony policzków, w związku z czym światło lasera nie narusza bezpośrednio zewnętrznej warstwy skóry, która jest narażona na promieniowanie UV – zapewnia ekspertka.
Zabiegi laserowe nie muszą być (i nie są!) zarezerwowane wyłącznie na czas, w którym dni są chłodniejsze i krótsze, a słońce słabsze. Zmieniający się tryb życia i rozwijająca się technologia sprawiły, że można korzystać z nich przez cały rok. Zawsze jednak powinno być to wykonywane w renomowanych gabinetach i przez odpowiednio wykwalifikowanych specjalistów.