Rozkochiwała mężczyzn na potęgę! Magdalena Zawadzka w młodości zachwycała urodą
Magdalena Zawadzka to jedna z najbardziej cenionych i rozpoznawalnych aktorek polskiego kina i teatru. Jej uroda, subtelność i charyzma sprawiły, że stała się symbolem kobiecego wdzięku i elegancji. Od młodości przyciągała uwagę zarówno widzów, jak i krytyków, a także - co nieuniknione - mężczyzn, którzy byli oczarowani jej wyjątkowym pięknem i magnetyzującą osobowością.
Pytała Polki, czy inwestują. Oto co wyszło z badań
Flirty nie były jej obce. Magdalena Zawadzka nie była stała w uczuciach
Gustaw Holoubek był największą i prawdziwą miłością Magdaleny Zawadzkiej. Zanim została jego trzecią żoną, miała już za sobą rozwód i burzliwy romans z Łomnickim. W trakcie małżeństwa aktorka flirtowała z Markiem Kondratem i nie widziała w tym nic złego. Jak stwierdziła:
Przelotny romans czy kryzys często odświeżają i jeszcze bardziej wzmacniają małżeński układ, jednak pod warunkiem, że fundamentem małżeństwa jest miłość.
O tej relacji wiedział Holoubek, lecz nie uważał, że zagrażała ona jego małżeństwu.
Gustaw był świadomy bliskiej relacji Marka z Magdą, lecz uważał, że nie jest ona zagrożeniem dla jego małżeństwa i postanowił zachować spokój, przeczekać - opowiadała w rozmowie z "Na żywo" anonimowa "przyjaciółka" Zawadzkiej.
Zawadzka flirtowała z premedytacją i nie ukrywała tego przed mężem:
Czy Gustaw jest o mnie zazdrosny? Zawsze kręcą się wokół mnie mężczyźni, więc myślę, że jest, ale nie daje tego po sobie poznać. Tajemny zmysł ostrzega mnie przed przekraczaniem granicy dopuszczalnej w grach damsko-męskich - napisała aktorka wiele lat później w książce "Gustaw i ja".
Aktorka dodała także, że jej mężowi było wręcz miło, że ona podoba się innym mężczyznom.
Zawadzka czarowała mężczyzn, ale nie tylko urodą. Jej osobowość była wyjątkowo magnetyczna - wiedziała, jak rozmawiać z ludźmi i w jakiś magiczny sposób ich do siebie przyciągała. Dzięki temu była uwielbiana przez kolegów z pracy i widzów. Dzięki połączeniu inteligencji i naturalnego wdzięku emanowała autentycznym urokiem.
Uroda i magnetyzm Magdaleny Zawadzkiej w młodości
W latach 60. i 70., kiedy to Magdalena Zawadzka zaczynała swoją karierę urzekła wiele osób - zwłaszcza delikatnymi, harmonijnymi rysami twarzy. W jej spojrzeniu można było dostrzec naturalną zmysłowość połączoną z niewinną łagodnością. Jasne włosy, często związane w kok lub swobodnie opadające na ramiona, oraz wielkie, wyraziste oczy nadawały jej twarzy niemal eteryczny wygląd. W latach swojej młodości była symbolem wdzięku i dziewczęcej lekkości, co na ekranie widać szczególnie w rolach, które podkreślały tę delikatność - takich jak niezapomniana postać Basi w filmowej adaptacji "Pana Wołodyjowskiego" w reżyserii Jerzego Hoffmana.
Magdalena Zawadzka na tle innych aktorek swojego pokolenia mocno się wyróżniała. Dzięki urodzie i sposobowi bycia stała się naturalną inspiracją dla reżyserów i jedną z najbardziej rozchwytywanych młodych gwiazd polskiego kina tamtego okresu.
Życiorys Magdaleny Zawadzkiej
Magdalena Zawadzka urodziła się 29 października 1944 roku w Filipowicach. Jako nastolatka występowała w telewizyjnym Młodzieżowym Studiu Poetyckim. Zadebiutowała w wieku 18 lat. W 1966 ukończyła studia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Popularność zdobyła dzięki roli Basi Wołodyjowskiej w filmie "Pan Wołodyjowski" i serialu "Przygody pana Michała". Zagrała m.in. w filmach "Rozwodów nie będzie", "Sublokator", "Klucze", "Mazepa", a także "Noce i dnie", "Łabędzi śpiew" czy "Goodbye Rockefeller".