Kompletnie pijany sternik płynął łodzią po jeziorze Mikołajskim. Na pokładzie 19 pasażerów
67-letni kapitan statku pasażerskiego wykazał się skrajną nieodpowiedzialnością. Mając na pokładzie 19 osób, wyruszył w rejs po Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich będąc nietrzeźwym. Usłyszał już zarzut prowadzenia statku pod wpływem alkoholu i przyznał się do winy. Policja wciąż prowadzi czynności w tej sprawie.
Sezon żeglugowy na Wielkich Jeziorach Mazurskich oficjalnie jeszcze się nie rozpoczął, a mikołajscy policjanci zatrzymali już nietrzeźwego sternika. W piątek, 18 kwietnia po godz. 12:30 oficer dyżurny mrągowskiej policji otrzymał informację z której wynikało, że po jeziorze Mikołajskim ma płynąć statek pasażerski, którego załoga ma być pod działaniem alkoholu.
Policjanci z Komisariatu Policji w Mikołajkach udali się do portu, gdzie czekali aż wskazana jednostka zacumuje. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości załogi. Niestety zgłoszenie się potwierdziło. Badanie alkomatem wykazało, że 67-letni kapitan statku pasażerskiego miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do Komendy Powiatowej Policji w Mrągowie, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut prowadzenia statku pasażerskiego w stanie nietrzeźwości, do którego się przyznał.
Policjanci nadal pracują nad tą sprawą i ustalają czy nieodpowiedzialne zachowanie 67-latka nie wyczerpuje znamion innych przestępstw. Funkcjonariusze sprawdzili trzeźwość także pozostałych 2 osób, które były odpowiedzialne za obsługę statku. Okazało się, że 21-letni członek załogi również miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Został ukarany mandatem karnym za wykonywanie czynności zawodowych po użyciu alkoholu.