Leszno: Pijany Ukrainiec jechał pod prąd. Miał zaciągnięty hamulec
Zdarzenie miało miejsce tuż po północy na Rondzie Gronowo w Lesznie. Policjanci zauważyli volkswagena jadącego pod prąd. Po zjechaniu z ronda z pojazdu zaczął wydobywać się gęsty, biały dym. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli w pościg za samochodem.
Po zatrzymaniu pojazdu okazało się, że kierowca jechał z zaciągniętym hamulcem ręcznym i nie miał włączonych świateł mijania. Z wnętrza pojazdu wyczuwalna była silna woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że 28-latek miał około 1,7 promila alkoholu w organizmie. W samochodzie znajdował się również pasażer.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo odpowie za szereg wykroczeń, w tym jazdę pod prąd na rondzie, brak włączonych świateł oraz prowadzenie pojazdu bez uprawnień.
Po przesłuchaniu mężczyzna zostanie doprowadzony przed oblicze sądu, który zadecyduje o wymiarze kary.