Rozrywka„NAJNTISY FOREVER!”. Wystawa w poznańskim CK Zamek

„NAJNTISY FOREVER!”. Wystawa w poznańskim CK Zamek

W Centrum Kultury Zamek w Poznaniu trwa wystawa „NAJNTISY FOREVER!”, która zabiera odwiedzających w emocjonującą podróż do lat 90. Pełna nostalgii, dźwięków kaset magnetofonowych i wspomnień o Pegazusie, VHS-ach czy budkach telefonicznych – ekspozycja przyciąga zarówno dorosłych, jak i młodsze pokolenia, które dekady lat 90. już nie znają. Dorota Żaglewska, kuratorka wystawy, opowiedziała o niej w programi "Hej Poznań"

„NAJNTISY FOREVER!”. Wystawa w poznańskim CK Zamek
A. Karczewska

– Dla mnie lata 90. to dzieciństwo, wypożyczalnie kaset wideo, kaczory Donaldy i kiosk na rogu – mówiła w rozmowie z Piotrem Szulcem Dorota Żaglewska, kuratorka wystawy.

Wspominała też o tym, jak wiele codziennych elementów z tamtego czasu po prostu zniknęło z przestrzeni miejskiej. Kioski czy budki telefoniczne to dziś niemal relikty przeszłości, a dla młodych osób – zupełnie obce pojęcia.

Wystawa powstała z potrzeby dzielenia się wspomnieniami, ale także z chęci międzypokoleniowego dialogu. Organizatorzy celowo postawili na interakcję – nie tylko ogląda się przedmioty z lat 90., ale można ich dotknąć, użyć, uruchomić. Zwiedzający mogą zagrać na konsoli, obejrzeć fragment filmu na kasecie VHS, posłuchać muzyki z walkmana czy rozegrać partyjkę na klasycznym automacie arcade – oryginalnych maszynach przywiezionych z Władysławowa, dzięki uprzejmości Pixelmanii.

– Chcemy, żeby wystawa była żywa, żeby nie tylko przypominała, ale też ożywiała dawne praktyki – tłumaczyła Żaglewska. – Chodzi o wspólne spędzanie czasu, o rozmowę, o konfrontację z dzieciństwem i młodością, ale też o dzielenie się tym doświadczeniem z kolejnymi pokoleniami.

Ekspozycja nie próbuje być encyklopedycznym zapisem dekady. Jest subiektywna, emocjonalna i bardzo osobista. Dlatego nie znajdziemy na niej wszystkiego, co mogłoby się z tamtym czasem kojarzyć – i to, jak podkreśla kuratorka, jest w pełni zamierzone.

– Każdy ma swoje lata 90. – mówiła. – Nasza wersja to tylko jedna z wielu możliwych.
Obraz

Wystawa przypomina też o tym, jak wyglądało życie zanim dostęp do kultury zdominował internet. O czasach, kiedy trzeba było wyjść z domu, stanąć w kolejce do wypożyczalni, pożyczać kasety od znajomych, nagrywać muzykę z radia czy przegrywać gry na CD.

– Dziś wszystko mamy na jedno kliknięcie. W latach 90. trzeba było się trochę postarać – wspominała z uśmiechem Żaglewska.

Ekspozycja pokazuje również początki zjawisk, które dziś są dla nas codziennością – jak kultowe zabawki połączone z serialami, muzyką czy grami, czyli zalążki współczesnych franczyz. Wiele z tych mechanizmów właśnie w latach 90. wkraczało do Polski po raz pierwszy.

„NAJNTISY FOREVER!” to nie tylko wystawa – to przestrzeń wspomnień, rozmów i wspólnego przeżywania. To idealna okazja, by zabrać dzieci, znajomych lub rodziców i razem zanurzyć się w dekadzie, która dla wielu była czasem beztroski i pierwszych fascynacji popkulturą.

Wystawę można oglądać w CK Zamek jeszcze przez kilka tygodni. Jak podsumował prowadzący rozmowę Piotr Szulc: czy było wtedy lepiej? – To już każdy musi ocenić sam.

Obraz
Źródło artykułu:codziennypoznan.pl

Wybrane dla Ciebie