Nie da się stworzyć GTA jednym przyciskiem, twierdzi prezes Take-Two
Prezes Take-Two Interactive stwierdził, że AI nie może być prawdziwie kreatywne i dlatego gry będą nadal potrzebowały ludzkich deweloperów.
Redakcja GRYOnline.pl
Sztuczna inteligencja to obecnie najgorętszy temat branży technologicznej i gry nie są tutaj wyjątkiem. O opinie w tej kwestii często są więc pytani prezesi największych wydawców.
Najnowszym z nich jest szef Take-Two Interactive, Strauss Zelnick, który podzielił się swoimi przemyśleniami podczas zorganizowanego przez CNBC wydarzenia Technology Executive Council Summit.
Boli od samego patrzenia. Rower aż wyrzuciło w powietrze
- Zelnick już wielokrotnie wypowiadał się w znacznie bardziej sceptycznym tonie o AI niż inni prezesi. Tym razem więc wpierw zapewnił, że nie jest ślepy na potencjał tej technologii, ale na razie wpływ sztucznej inteligencji na proces produkcji gier jest po prostu mocno ograniczony.
- Według Zelnicka są dwa główne powody takiego stanu rzeczy. Pierwszym są wątpliwości prawne. Przedsiębiorstwa AI są cały czas pozywane przez różne firmy z branży rozrywkowej oraz grupy reprezentujące posiadaczy praw intelektualnych i coraz częściej przegrywają te starcia. Prezes Take-Two nie chce naruszać cudzych praw, ale przy okazji chce także chronić swoje, a tutaj problemem jest to, że kreacje sztucznej inteligencji nie są chronione prawnie.
- Drugim powodem jest sama natura AI. Według Zelnicka sztuczna inteligencja jest ograniczona bazą danych, na której została wytrenowana i dlatego z natury rzeczy nie może wykazać się prawdziwą kreatywnością. Zamiast tego AI zawsze będzie jedynie patrzyło w tył, bo bazuje na danych z przeszłości. Tych danych jest tak dużo, że w połączeniu z predyktywnym modelem działania, te sztuczne inteligencje mogą czasem stwarzać wrażenie wygenerowania czegoś nowego, ale zawsze będzie to mocno ograniczone z powodu sposobu, w jaki je opracowano.
- W najbliższej przyszłości nie będzie więc możliwe nakazanie sztucznej inteligencji, aby sama zrobiła grę pokroju Grand Theft Auto, a nawet jeśli kiedyś stanie się to możliwe, to rezultat nie będzie dobrą produkcją.
W efekcie Zelnick uważa, że AI stanie się przydatne jako narzędzie dla deweloperów, ale nie będzie ich w stanie zastąpić.