Pijany rajd na parkingu przy szpitalu w Czerwonej Górze. 40-latek miał blisko cztery promile!
Pijany rajd kią na przyszpitalnym parkingu w Czerwonej Górze - 40-latek miła blisko cztery promile
Wszystko rozegrało się w piątkowy poranek na parkingu przy szpitalu w Czerwonej Górze. Policjanci otrzymali sygnał o tym, że doszło tam do zderzenia dwóch samochodów.
- Gdy policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego przyjechali na miejsce, okazało się że o poranku do szpitala przyjechała kobieta wraz ze swoim mężem. W chwili, gdy żona ta udała się na badania, jej małżonek, który na miejsce przyjechał jako pasażer, pod nieobecność swojej małżonki zaczął spożywać alkohol – relacjonowała aspirant Małgorzata Perkowska – Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Na tym jednak działania mężczyzny się nie zakończyło bo wkrótce przesiadł się na miejsce kierowcy w osobowej kii i ruszył pojazdem. - Najpierw uderzył w bramę wjazdową, następnie w zaparkowany nieopodal osobowy samochód, a swój rajd zakończył na elewacji budynku. Badanie stanu trzeźwości 40-latka wykazało blisko cztery promile alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych, wyszło na jaw, iż mężczyzna nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami – wyliczała Małgorzata Perkowska – Kiepas.
40-latek trafił do szpitala, gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty. Za spowodowanie kolizji, jazdę bez uprawnień oraz kierowanie pojazdem znajdując się w stanie nietrzeźwości może mu grozić do trzech lat więzienia.