Stadion żużlowy w Tarnowie gotowy na odbiór Ekstraligi. Debry Południa jednak przełożone z powodu spodziewanych deszczów. Zdjęcia

Półtora tygodnia temu Leszek Demski – wiceprzewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego przy PZMot oraz Andrzej Polkowski w imieniu Ekstraligi wizytowali Stadion Miejski w Tarnowie. Do przebudowanego toru żużlowego nie mieli zastrzeżeń, ale ocenili wówczas, że obiekt jako całość nie spełniał jeszcze wszystkich 45 wymogów licencyjnych.

Od tamtej pory dobiegły końca prace przy montażu nowego nagłośnienia, uruchomiono światła startu i przerwania biegu, wyremontowano sztuczne oświetlenie owalu i wyregulowano je, dostosowując do nowego kształtu owalu.

Na początku tygodnia Ekstraliga warunkowo dopuściła tor do treningów, dzięki temu zawodnicy „Jaskółek” mogli wreszcie od środy rozpocząć jazdy. Treningi odbywały się także w dwa kolejne dni. W piątek czekano na ponowny odbiór przez przedstawiciela Ekstraligi.

- Ze wszystkim jesteśmy na to przygotowani – zapewnia Kamil Góral, prezes ŻSSA Unia Tarnów dodając, że stadion dysponuje także zapleczem wymaganym przez Ekstraligę.

Już wcześniej przyznał, że klub nie zdecydował się na remontowanie pomieszczeń na stadionie, by dostosowywać je do wymogów meczowych. Zamiast tego, obok trybuny, niedaleko parku maszyn stanął kontener, w którym mieścić się będzie biuro zawodów w trakcie rozgrywania meczów.

Tymczasem wyczekiwanych przez kibiców w Tarnowie żużlowych Derbów Południa Autona Unia Tarnów – Texom Stal Rzeszów w najbliższą niedzielę (18 maja) nie będzie. Ekstraliga w obliczu niekorzystnych prognoz pogody – odwołała wszystkie planowane na ten dzień mecze ligowe.

Mimo to zespół zjawił się na kolejnym treningu. Po południu kółka na torze kręcili m.in. Fraser Bowes, Marko Lewiszyn, Radosław Kowalski, Jan Heleniak, a treningowi przyglądała się grupka kibiców zwabionych na stadion warkotem motocykli.

Po nawierzchni toru w ogóle nie było widać śladu opadów z ostatnich dni. Był nawet na tyle suchy, że w użyciu była polewaczka.

Nowego terminu Derbów Południa żużlowa centrala na razie nie podała. Wygląda więc na to, że najbliższy pojedynek „Jaskółki” rozegrają w Krośnie z tamtejszymi Cellfast Wilkami już za niespełna tydzień. Mecz w kalendarzu widnieje pod datą czwartkową 22 maja.

Tor żużlowy w Tarnowie został przebudowany w rekordowym czasie zaledwie sześciu tygodni kosztem ponad 6,7 mln zł (5 mln zł przyznała na ten cel Małopolska, resztę dołożyło miasto) przez tarnowską firmę ANKO. Z kolei w ramach Budżetu Obywatelskiego sfinansowano nowe nagłośnienie oraz zakup mobilnego telebimu.