Sopot: IV edycja festiwalu ŚwiatłoSiła
W tym artykule:
Nie tylko dla profesjonalistów! Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie
Festiwal ŚwiatłoSiła to wyjątkowe wydarzenie, które pozwala nie tylko pielęgnować pasję do kamer i aparatów, ale również posiąść całą gamę funkcjonalnych i przydatnych umiejętności, które można wykorzystać w swojej pracy i twórczości. Warto zaznaczyć, że nie jest to impreza skierowana jedynie dla profesjonalistów. Amatorzy i początkujący również znajdą tutaj swoje miejsce! Osobiście uczęszczam na ten festiwal od pierwszej edycji i za każdym razem odkrywam w nim coś nowego. Nie inaczej było w tym roku!
Esencją festiwalu ŚwiatłoSiła jest jego energia i atmosfera. To właśnie otoczenie pasjonatów sprawia, że ciężko jest nie zakończyć eventu z nową dawką energii i motywacją do działania. To również zasługa świetnej organizacji ze strony organizatorów, którzy rok w rok ciężko pracują, by wydarzenie trzymało poziom najlepszego fotogenicznego wydarzenia w Polsce.
Imponująca strefa sprzętu i inspiracje na każdym kroku
Strefa sprzętu rozpalała wyobraźnie każdego, kto kocha zarówno fotografię, jak i film. Ilość kamer, aparatów i akcesoriów znajdujących się na wyciągnięcie ręki sprawiała, że można było poczuć się jak dziecko w sklepie z zabawkami. Dosłownie! Każde stoisko operowane było przez doświadczone osoby, które doradzały, pomagały i dzieliły się swoją obszerną wiedzą. Jeśli ktoś nie czuł się do końca pewien czy dany aparat jest dla niego, mógł skorzystać z opcji wypożyczenia sprzętu na jakiś czas. To świetnie rozwiązanie, ponieważ tylko przetestowanie urządzenia w terenie może dać nam pewność, czy tego właśnie szukamy.
ŚwiatłoSiła stawia na rozwój i poszerzanie wiedzy, stąd ponad setka wydarzeń
Uczestnicy festiwalu mogli sprawdzić siebie i swoje umiejętności, a także je pogłębiać, nie tylko na warsztatach, ale także podczas fotospacerów, które rozwijały ich kreatywne podejście do fotografii. Można było także poczuć się jak na sesji fotograficznej, dzięki specjalnym miejscom, w których przed obiektami aparatów występowali modele oraz modelki. Idealne rozwiązanie dla fanów tworzenia ciekawych i nietuzinkowych portretów. ŚwiatłoSiła to zatem nie tylko wiedza praktyczna, ale również okazja do inspirowania się na wiele sposobów.
A skoro o wiedzy mowa, to nie można nie wspomnieć o świetnym doborze prelegentów i wykładach, przez nich poprowadzonych. Z każdego wychodziłam ze świadomością, że dowiedziałam się czegoś naprawdę ciekawego i przydatnego. Prelekcje prowadzone były przez doświadczonych twórców i influencerów, którzy opowiadali o swojej karierze, oraz zdradzali nieco sekretów ich warsztatu twórczego. Bardzo często sale wypchane były po same brzegi, zrzeszając w jednym miejscu pasjonatów spragnionych wiedzy.
Już nie możemy doczekać się kolejnej edycji festiwalu!
To była, jak co roku, świetna edycja festiwalu, który pozwala na pełne zanurzenie się w fotografii i filmie. Podobnie jak sopockie morze, które w tym roku zaoferowało uczestnikom wiele nowych i pięknych kadrów. Nie ma drugiego takiego wydarzenia, które w ciągu dwóch dni zrzesza tysiące fanów foto-video, którzy wspólnie celebrują swoją największą pasję. Niech idea ŚwiatłoSiły zatem trwa, a wszystkich zainteresowanych zapraszamy na kolejną edycję w przyszłym roku! Gdzie? Tego jeszcze nie wiemy, ale organizatorzy z pewnością już myślą o kolejnych pomysłach.