Posiłki na dołku. Takie jedzenie przysługuje wszystkim zatrzymanym przez policję

Tzw. policyjne dołki to pomieszczenia na terenie jednostek policji, gdzie umieszczane są osoby zatrzymane lub nietrzeźwe, maksymalnie na 48 godzin.

Funkcjonariusze pełniący służbę w PdOZ (pomieszczeniach dla osób zatrzymanych – oficjalna nazwa dołka) mają obowiązek zapewnić tam bezpieczeństwo oraz odpowiednie warunki pobytu, zgodne z prawem.

Zgodnie z rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych z 4 czerwca 2012 r., osoby przebywające na dołku z powodu nietrzeźwości mają prawo jedynie do napojów. Natomiast zatrzymani z innych powodów otrzymują trzy posiłki dziennie, w tym jeden gorący.

Wartość energetyczna posiłków nie może być niższa niż 2600 kcal na osobę dziennie. Dla kobiet w ciąży oraz osób poniżej 18. roku życia, minimum wynosi 3200 kcal. Posiłki są wydawane w określonych godzinach: śniadanie zazwyczaj między 7 a 8, obiad między 12 a 14, a kolacja między 18 a 19.

Za przygotowanie posiłków dla zatrzymanych najczęściej odpowiadają firmy cateringowe. Przykładowo: tych, którzy przebywają w izbie zatrzymań Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie żywi (w ramach zawartej umowy) lokalna firma BTW Catering Barbara Tomkiewicz-Węglarz.

- Głównym kryterium wyboru wykonawcy była najniższa cena - nie kryje podkom. Magdalena Żuk, oficer prasowy rzeszowskiej KMP.

Na dołek w stolicy Podkarpacia posiłki są zamawiane codziennie i dostarczane bezpośrednio przed podaniem zatrzymanym. Ci spożywają je w celi, gdzie mają do dyspozycji łóżko i stolik.

Całodzienny koszt wyżywienia osób trafiających na dołek w Rzeszowie wynosi 35 złotych brutto. Posiłki są dowożone przez firmę cateringową, a ich podanie odbywa się przez drzwi do celi.

Na dołku rzeszowskiej komendy miejskiej zatrzymani mogą liczyć przykładowo na śniadanie z pieczywem, masłem, wędliną, papryką i herbatą; obiad z kremem z pomidorów, filetem z kurczaka, kaszą jęczmienną i surówką; oraz kolację z pieczywem, masłem, serem żółtym, ogórkiem i herbatą.

- Wyżywienie opiera się na zróżnicowanej diecie z odpowiednią kalorycznością posiłków - podkreśla Barbara Tomkiewicz-Węglarz, właścicielka firmy cateringowej współpracującej z policją.

Osoby przebywające na dołku mogą korzystać z posiłków specjalnych, jeśli ich stan zdrowia tego wymaga. - Funkcjonariusze pełniący służbę w PdOZ, podczas doprowadzania tam osoby zatrzymanej, rozpytują ją na okoliczność stanu zdrowia oraz stosowania ewentualnych diet zdrowotnych - tłumaczy podkom. Magdalena Żuk.

Posiłki bywają też dostosowywane do wymagań religijnych lub światopoglądowych.

- Gdy zamawiający (policja – red.) zgłosi potrzebę otrzymania posiłku z wyłączeniem danego produktu, np. mięsa wieprzowego, firma cateringowa dostarcza zamówienie zgodnie z indywidualnymi wytycznymi zamawiającego - podsumowuje Barbara Tomkiewicz-Węglarz.

Koszty związane z umieszczeniem zatrzymanych w PdOZ, w tym posiłki, są finansowane z budżetu państwa. Jednak osoby trafiające na dołek do wytrzeźwienia muszą pokryć je z własnej kieszeni.

Od 2024 roku stawka za nocleg w takim miejscu wynosi maksymalnie 437,81 zł za dobę.