Pożar opuszczonego budynku w Gorzowie. Interweniowali strażacy i policja
W środowe popołudnie w Gorzowie przy ulicy Kobylogórskiej doszło do pożaru pustostanu. Ogień szybko się rozprzestrzeniał, a gęsty dym widoczny był z daleka. Na miejscu jako pierwsi pojawili się policjanci, którzy przy użyciu gaśnic samochodowych próbowali powstrzymać płomienie. Po chwili do akcji wkroczyli strażacy. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Czarny dym nad miastem
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do służb ratunkowych tuż po godzinie 13:00. Świadkowie informowali o kłębach czarnego dymu unoszących się nad ulicą Kobylogórską. Na miejsce wysłano jeden zastęp Państwowej Straży Pożarnej. Jeszcze zanim strażacy dotarli na miejsce, do walki z ogniem ruszyli policjanci, którzy akurat byli w pobliżu. Użyli gaśnic samochodowych, próbując stłumić płomienie.
Szybka akcja strażaków
Pożar wybuchł w opuszczonym budynku, ale ze względu na silny wiatr istniało ryzyko, że ogień przeniesie się na pobliskie, zamieszkane nieruchomości. Strażacy, którzy pojawili się chwilę później, szybko uporali się z żywiołem. Akcja gaśnicza trwała kilkadziesiąt minut. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane. Możliwe, że doszło do podpalenia, jednak to będzie wyjaśniać policja.