Poznań: Obraz, który zwiódł oko. Historia „Targu na Jarzyny” w Muzeum

Przez blisko siedem dekad w Galerii Sztuki Polskiej Muzeum Narodowego w Poznaniu można było oglądać dzieło sygnowane nazwiskiem Józefa Pankiewicza – obraz „Targ na Jarzyny na Placu Żelaznej Bramy w Warszawie”. Uważany za oryginał, był jednym z ważnych punktów kolekcji. Dopiero szczegółowe badania, rozpoczęte w 2019 roku, ujawniły, że poznański obraz nie jest dziełem mistrza, a doskonałą kopią. O niezwykłej historii dzieła opowiedziała w programie "Hej Poznań" konserwatorka Agnieszka Rękawek z Muzeum Narodowego w Poznaniu.

 Fot. Licencjodawca
A. Karczewska

Historia odkrycia sięga 2017 roku, kiedy profesor Michał Haake z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza natrafił na archiwalną fotografię oryginalnego obrazu Pankiewicza, wykonaną najprawdopodobniej jeszcze w XIX wieku. Zauważył różnice w detalach i kompozycji pomiędzy uwiecznionym na zdjęciu dziełem a tym przechowywanym w Poznaniu. Wzbudziło to poważne wątpliwości co do autentyczności płótna, które przez lata przypisywano artyście.

W efekcie muzeum zainicjowało projekt badawczo-konserwatorski, którego celem było nie tylko zweryfikowanie pochodzenia dzieła, ale też dokładne zbadanie techniki, technologii i stanu zachowania obrazu.

Prace konserwatorskie trwały niemal sześć lat i wymagały ogromnej precyzji.

– To był bardzo skomplikowany i długotrwały proces. Oczyszczałam obraz pod mikroskopem, fragment po fragmencie, aby rozpoznać, które warstwy są oryginalne, a które zostały dodane później – wyjaśnia konserwatorka Agnieszka Rękawek.

Specjaliści usunęli wszystkie wtórne nawarstwienia oraz płótna dublażowe, które w przeszłości wklejono, by wzmocnić oryginał. Okazało się, że wcześniejsze zabiegi konserwatorskie, wykonywane przy użyciu wysokiej temperatury, doprowadziły do częściowego stopienia warstwy malarskiej. Badania wykazały też, że obraz był poddawany co najmniej dwóm dublażom, które znacząco wpłynęły na jego wygląd.

Istotnym elementem całej historii okazała się sygnatura „J. Pankiewicz 88” widoczna na obrazie. Jak potwierdziły badania, dodano ją już po namalowaniu płótna, ale na stosunkowo wczesnym etapie jego historii.

– To nie jest podpis samego Pankiewicza – podkreśla Rękawek. – Postanowiliśmy jednak pozostawić sygnaturę, ponieważ jest ona świadectwem losów tego dzieła i jego skomplikowanej historii.

Choć fakt, że obraz jest kopią, obniża jego wartość artystyczną i rynkową, w opinii ekspertów nadal pozostaje on ważnym dziełem, zarówno ze względu na poziom wykonania, jak i znaczenie edukacyjne.

Efekty wieloletnich badań i konserwacji publiczność może poznać na wystawie „Ulec łudzeniu”, która potrwa do 7 grudnia w Muzeum Narodowym w Poznaniu. Ekspozycja zestawia poznański obraz z reprodukcją archiwalnej fotografii oryginału w skali 1:1, pozwalając na bezpośrednie porównanie obu dzieł. Zwiedzający mogą także zobaczyć film dokumentujący proces konserwacji oraz oś czasu przedstawiającą najważniejsze momenty w historii obu obrazów.

– Różnice między dziełami są subtelne, dlatego przez lata nie zwracano na nie uwagi. Dopiero analiza detali pokazała, że to dwa odrębne obrazy – mówi konserwatorka. – Po konserwacji nasz egzemplarz wygląda znacznie lepiej. Kolory stały się czystsze, chłodniejsze, a obraz nabrał nowego życia.

Po zakończeniu wystawy obraz wróci na stałe do galerii Muzeum Narodowego, lecz już z nową atrybucją, jako „kopia obrazu Józefa Pankiewicza”. Dla muzealników to niełatwy, ale ważny moment.

– Choć zmieniła się jego tożsamość, nadal pozostaje obiektem wyjątkowym, istotnym w opowieści o polskiej historii sztuki – podsumowuje Agnieszka Rękawek.
Fot. Licencjodawca
Wybrane dla Ciebie
Szklarska Poręba: Najpiękniejszy mały dworzec. Wracają połączenia
Szklarska Poręba: Najpiękniejszy mały dworzec. Wracają połączenia
Jak zmniejszyć lęk przed umieraniem? Pomocą jest ostatnia wola na wypadek śmierci i Czerwona Teczka odchodzącej osoby. Co w niej zawrzeć?
Jak zmniejszyć lęk przed umieraniem? Pomocą jest ostatnia wola na wypadek śmierci i Czerwona Teczka odchodzącej osoby. Co w niej zawrzeć?
Zduńska Wola: Rada Miasta domaga się rozwiązania problemu z przejazdem kolejowym przy ulicy Szadkowskiej
Zduńska Wola: Rada Miasta domaga się rozwiązania problemu z przejazdem kolejowym przy ulicy Szadkowskiej
Piotrków Trybunalski: Ślubowanie w SP 2. Zostali pasowani na ucznia.
Piotrków Trybunalski: Ślubowanie w SP 2. Zostali pasowani na ucznia.
Toruń: Nietrzeźwa kobieta potknęła się o fragment murku na Matejki
Toruń: Nietrzeźwa kobieta potknęła się o fragment murku na Matejki
Twórca uniwersum Cyberpunka 2077 wyjaśnił, co by zrobił inaczej
Twórca uniwersum Cyberpunka 2077 wyjaśnił, co by zrobił inaczej
Netflix i Apple TV z trzema mocnymi nowościami na weekend. 8-odcinkowe fantasy, kryminał i serial medyczny idealne na maraton
Netflix i Apple TV z trzema mocnymi nowościami na weekend. 8-odcinkowe fantasy, kryminał i serial medyczny idealne na maraton
Zaskakujący zwrot akcji z Assassin’s Creed 3 miał rozwiązać odwieczny problem. Dopiero dwa miesiące przed premierą Ubisoft pojął, że ma kłopot
Zaskakujący zwrot akcji z Assassin’s Creed 3 miał rozwiązać odwieczny problem. Dopiero dwa miesiące przed premierą Ubisoft pojął, że ma kłopot
Warszawa: Remont ważnej ulicy na Bielanach
Warszawa: Remont ważnej ulicy na Bielanach
LIR domaga się zrównania emerytur KRUS i ZUS
LIR domaga się zrównania emerytur KRUS i ZUS
Poznań: Ruch dwukierunkowy powróci na ul. Wyspiańskiego jeszcze dziś
Poznań: Ruch dwukierunkowy powróci na ul. Wyspiańskiego jeszcze dziś
Strzyżewo: Wjechał wprost pod pociąg. Zginął na miejscu
Strzyżewo: Wjechał wprost pod pociąg. Zginął na miejscu