KuchniaProdukcja idzie pełną parą. Tu powstają tradycyjne pączki

Produkcja idzie pełną parą. Tu powstają tradycyjne pączki

Pączek pączkowi nierówny. Cukiernicy zaznaczają, iż te z marketu, a produkowane tradycyjnym sposobem, to dwa zupełnie różne wypieki. Odwiedziliśmy podlubelską piekarnię, gdzie pączki powstają z naturalnych składników, zaś ich smak jest po prostu wyjątkowy.
Produkcja idzie pełną parą. Tu powstają tradycyjne pączki

Dziś Tłusty Czwartek, a więc święto miłośników pączków. Zwyczaj ich spożywania wywodzi się jeszcze ze starożytnego Rzymu, choć przez wieki znacznie ewaluował. Jak wskazują dane, tego dnia statystyczny Polak zjada 2,5 pączka, co oznacza, że ich spożycie wyniesie blisko 100 mln sztuk. Przy czym jednak z roku na rok widać znacznie postępującą zmianę społeczeństwa. Mianowicie Polacy zaczynają coraz częściej stawiać na jakość i smak kupując lepsze wypieki.

Przedział cenowy jest ogromny. Pączek w markecie potrafi kosztować 39 groszy, w cukierniach zaś 6 – 12 złotych. Jednak cukiernicy zaznaczają, iż są to dwa zupełnie różne wypieki. Niektórzy wskazują nawet, że te pierwsze nie powinny być nazywane pączkami z uwagi na ich skład oraz metodę produkcji. Dlatego też postanowiliśmy odwiedzić zlokalizowaną w Kozubszczyźnie Piekarnię GS Konopnica, która istnieje od 1972 roku.

W tym miejscu pączki powstają w rzemieślniczy sposób, są wykonywane w większości ręcznie, a używane do ich produkcji składniki są najwyższej jakości. Sukcesem ich smaku jest zaś tradycyjna receptura, którą, jak zaznacza prezes piekarni Marcin Sieńko, zna tylko główna cukierniczka.

W tym roku piekarnię opuści 20 tys. pączków. Jest to ok. 30 razy więcej, niż normalnego dnia. W związku z tym ich produkcja ruszyła już w środę rano. Całość zaczyna się od przygotowania ciasta. Używana jest tu wysokiej jakości mąka, dobre drożdże, do tego jajka i prawdziwe masło.

– Aby wyprodukować tak dużą liczbę pączków, w ich przygotowanie zaangażowani są wszyscy pracownicy piekarni. Jedynie w początkowej fazie wykorzystujemy maszyny. Chodzi o wyrobienie ciasta i jego formowanie, dzięki czemu każdy pączek ma taką samą wielkość. Następnie rusza już praca ręczna.  Pączki po wyrośnięciu są następnie smażone na naturalnym tłuszczu – relacjonuje Marcin Sieńko.

Potem pozostaje wciśnięcie do środka nadzienia i ich udekorowanie. Na co dzień w piekarni GS Konopnica powstaje szereg smaków, tym razem, z uwagi na skalę produkcji, skupiono się na trzech podstawowych, które cieszą się największym uznaniem klientów: róża, marmolada i czekolada.

– W naszych pączkach wszystko jest naturalne i prawdziwe, nie używamy zaś żadnych domieszek czy sztucznych składników. Dzięki temu taki pączek nie tylko doskonale smakuje, lecz również długo zachowuje świeżość – zaznacza główny cukiernik Wioletta Torbicz.

Pączki z piekarni GS Konopnica sprzedawane są w kilkudziesięciu punktach na terenie gmin Konopnica i Jastków, a także w Lublinie. Co ważne, pomimo tradycyjnej receptury i ręcznej produkcji, a także naturalnych składników, ich cena nie jest wysoka i wynosi ok. 3 zł za sztukę.

Galeria zdjęć

Zdjęcie 1 z 30
Zdjęcie 1 z 30
Zdjęcie 2 z 30
Zdjęcie 2 z 30
Zdjęcie 3 z 30
Zdjęcie 3 z 30
Zdjęcie 4 z 30
Zdjęcie 4 z 30
Zdjęcie 5 z 30
Zdjęcie 5 z 30
Źródło artykułu:lublin112.pl

Wybrane dla Ciebie