Renesansowa buntowniczka. Utrzymywała rodzinę, a mąż prał i gotował

Kobieta prowadząca własną pracownię malarską w XVI-wiecznej Europie stanowiła wyjątek. Lavinia Fontana z Bolonii przez czterdzieści lat malowała portrety arystokratów, obrazy ołtarzowe dla kościołów i sceny biblijne, zanim w 1603 przeprowadziła się do Rzymu, gdzie pracowała dla papieża i hiszpańskiej rodziny królewskiej. Zmarła tam w 1614 roku.

Lavinia FontanaLavinia Fontana
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Przez Wieki

Córka malarza

Prospero Fontana, bolończyk działający w nurcie manieryzmu i członek akademii sztuk pięknych, uczył swoją córkę Lavinię malarstwa od dzieciństwa. Matka Chiara Gamberelli pochodziła z bogatej rodziny rzemieślników. Szkolenie artystyczne dla kobiet w tamtej epoce było niezwykłością – większość dziewcząt nie miała dostępu do profesjonalnych warsztatów.

Tutaj nie docierają tłumy turystów. Jedno z najbardziej fotogenicznych miejsc Lizbony

W 1577, mając dwadzieścia pięć lat, Lavinia poślubiła Giovanni Paolo Zappi, sztukatora. Para zawarła nietypową umowę małżeńską – ona będzie pracować jako malarka, on zajmie się domem i dziećmi. To odwrócenie ról pozwoliło Lavinii prowadzić zawodową karierę.

Urodziło im się jedenaścioro potomstwa, ale tylko sześcioro dożyło wieku dorosłego. Śmiertelność niemowląt w XVI wieku była normą, choć bogate rodziny miały lepsze warunki niż biedota. Zappi faktycznie zajmował się domem, podczas gdy żona przyjmowała zlecenia i zarządzała pracownią.

Portrety arystokratów i pierwsze zlecenia kościelne

W 1579 Fontana zakończyła obraz ołtarzowy Ostatnia Wieczerza dla kościoła San Paolo w Bolonii. Po 1589 przyjęto ją do Accademii di San Luca w Rzymie, co potwierdzało jej status profesjonalnej artystki. W 1580 namalowała Portret szlachcianki, który dziś wisi w muzeum w Buenos Aires.

W latach 1580-1600 Lavinia stała się rozpoznawalną portrecistką w Bolonii. Bogate rodziny patrycjuszowskie jak Gozzadini i Lupi zamawiali u niej wizerunki, zarówno męskie, jak i kobiece. W 1587 bractwo z kościoła San Vitale zleciło jej duży obraz ołtarzowy Narodzenie Najświętszej Marii Panny.

Pięć lat później dostała zlecenie na dekorację sakristii w bazylice Santa Maria Maggiore. Malowała tam wizerunek Matki Bożej i Ojców Kościoła. Kolejne zamówienia kościelne potwierdzały, że instytucje religijne akceptowały kobietę jako wykonawczynię dzieł sakralnych.

Precyzja i biblijne bohaterki

W 1594 Fontana otrzymała największe jak dotąd zamówienie – tryptyk religijny dla kościoła San Procolo składający się z trzech scen biblijnych. To zlecenie umocniło jej miejsce w hierarchii bolońskich artystów. Jej styl opierał się na precyzyjnych liniach, realistycznych postaciach i bogatej palecie barw.

Szczególną uwagę poświęcała odwzorowaniu tkanin i biżuterii, co podkreślało status społeczny modeli. Wizerunek Porzii Spadafora z 1580 pokazuje wpływy manieryzmu i wczesnego baroku – każdy detal szaty i klejnotu został odwzorowany z niemal fotograficzną dokładnością.

W 1595 stworzyła Judytę z głową Holofernesa – obraz przedstawiający biblijną bohaterkę, która zabija wroga swojego ludu. Temat kobiecej siły i niezależności był niezwykły w sztuce tamtego czasu, gdzie kobiety malowano głównie jako dekoracyjne i bierne obiekty. Fontana wybrała aktywną, przemocową scenę z kobietą w roli głównej.

Rzym, papieski dwór i hiszpańska infanta

Choroby męża zmusiły rodzinę do przeprowadzki do Rzymu w 1603. Fontana dostała się na dwór papieski i pracowała głównie dla Kościoła oraz hiszpańskiej rodziny królewskiej. Patronowała jej infanta Anna Maurycja, późniejsza królowa Hiszpanii.

W 1604 namalowała portret infantki, który wisi obecnie w Prado w Madrycie. Następnie otrzymała zlecenie na wielki obraz ołtarzowy Narodzenie św. Jana Chrzciciela dla kościoła San Silvestro al Quirinale, ukończony w 1606. Rok później pracowała nad freskiem w kaplicy Conti w Santa Maria Maggiore.

W latach 1610-1614 malowała wizerunki religijne dla królewskiej rodziny i rzymskich arystokratów. Zachowywała swój charakterystyczny styl – precyzyjny rysunek i hieratyczny wyraz twarzy postaci. Jej ostatnim dziełem było prawdopodobnie tabernakulum dla ołtarza w Santa Maria in Aquiro. Lavinia Fontana zmarła 11 sierpnia 1614 w Rzymie.

Wybrane dla Ciebie
Szczecinek: Mają pamięć do twarzy. Drogowy recydywista w rękach policji
Szczecinek: Mają pamięć do twarzy. Drogowy recydywista w rękach policji
Włocławek: Nocna sprzedaż alkoholu pod oceną mieszkańców. Znamy wyniki konsultacji
Włocławek: Nocna sprzedaż alkoholu pod oceną mieszkańców. Znamy wyniki konsultacji
Dieta bogata w probiotyki. Jakie produkty wprowadzić do jadłospisu?
Dieta bogata w probiotyki. Jakie produkty wprowadzić do jadłospisu?
Bombardowali nieskutecznie bramkę przeciwnika. W końcówce przypieczętowali wynik
Bombardowali nieskutecznie bramkę przeciwnika. W końcówce przypieczętowali wynik
Łódź: 29 listopada dniem otwartym w Muzealnej Zajezdni Brus. Będzie kursował stary tramwaj do Konstantynowa, nie trzeba kasować biletów
Łódź: 29 listopada dniem otwartym w Muzealnej Zajezdni Brus. Będzie kursował stary tramwaj do Konstantynowa, nie trzeba kasować biletów
Tarnobrzeg: Siarkowi górnicy spotkali się na Biesiadzie Piwnej z okazji "Barbórki"
Tarnobrzeg: Siarkowi górnicy spotkali się na Biesiadzie Piwnej z okazji "Barbórki"
Jasło: Sąd skazał lekarza. 32-letnia kobieta zmarła po wypisaniu ze szpitala. Doktor zapowiedział złożenie apelacji od wyroku
Jasło: Sąd skazał lekarza. 32-letnia kobieta zmarła po wypisaniu ze szpitala. Doktor zapowiedział złożenie apelacji od wyroku
Warszawa: Pożar w studiu nagrań na Żoliborzu. Na miejscu pracowały cztery zastępy straży pożarnej
Warszawa: Pożar w studiu nagrań na Żoliborzu. Na miejscu pracowały cztery zastępy straży pożarnej
Bez fajerwerków w hicie kolejki. Wicemistrzowie Polski z ważnym zwycięstwem
Bez fajerwerków w hicie kolejki. Wicemistrzowie Polski z ważnym zwycięstwem
Gospodarze grali do końca. Mistrz Polski błyskawicznie rozstrzygnął w dogrywce
Gospodarze grali do końca. Mistrz Polski błyskawicznie rozstrzygnął w dogrywce
Lipy: Całe poddasze domu objęte ogniem. W akcji dziesięć zastępów straży pożarnej
Lipy: Całe poddasze domu objęte ogniem. W akcji dziesięć zastępów straży pożarnej
Comarch Cracovia znów przegrała z beniaminkiem Tauron Hokej Ligi
Comarch Cracovia znów przegrała z beniaminkiem Tauron Hokej Ligi
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀