Rozbój w toalecie na dworcu w Jarosławiu. 36‑letni recydywista w rękach policji
14 kwietnia br. jarosławscy policjanci zostali powiadomieni o włamaniu do jednego ze sklepów na terenie miasta. Sprawca ukradł pieniądze, a pokrzywdzony oszacował łączne straty na kwotę przekraczającą 2 tysiące złotych. Zaledwie dzień później, funkcjonariusze otrzymali kolejne zgłoszenie — tym razem dotyczące rozboju, do którego doszło w toalecie dworca PKP w Jarosławiu. Sprawca, posługując się niebezpiecznym narzędziem — kastetem — zaatakował 30-letniego mieszkańca gminy Chłopice, doprowadzając go do stanu bezbronności i kradnąc mu telefon komórkowy. Następnie oddalił się z miejsca zdarzenia w nieznanym kierunku.
Analiza obu zdarzeń przez policjantów doprowadziła do podejrzenia, że za oba przestępstwa może odpowiadać ta sama osoba. Zabezpieczone ślady, monitoring oraz zebrane informacje pozwoliły wytypować podejrzanego. Ustalono, że może nim być 36-letni mężczyzna, który był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. Co więcej, nie posiadał on stałego miejsca zamieszkania, co dodatkowo utrudniało jego namierzenie. Policjanci rozpoczęli intensywne poszukiwania.
Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy z wydziału patrolowo-interwencyjnego już dzień po dokonanym rozboju. Mundurowi, dysponując rysopisem podejrzanego, rozpoznali go na jednej z ulic Jarosławia. Został natychmiast zatrzymany i przewieziony do policyjnej izby zatrzymań.
Zgromadzony przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na postawienie 36-latkowi zarzutów dotyczących włamania oraz rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, popełnionych w warunkach recydywy.
Na wniosek prokuratora, sąd zdecydował o zastosowaniu wobec mężczyzny trzymiesięcznego aresztu tymczasowego. O jego dalszym losie ponownie zadecyduje sąd.