Fani Shreka śmieją się, że premierę Shrek 5 przesunięto, bo wszyscy zgadli fabułę

W ubiegłym roku informowaliśmy Was, że Shrek 5 zadebiutuje w kinach 1 lipca 2026 roku. Od tego czasu do sieci trafiły pierwsze materiał promocyjne, informacje o spin-offie skupionym na ośle oraz plotki dotyczące polskiego dubbingu. Niestety, teraz premiera widowiska została przesunięta. Jak donosi portal Deadline, film obejrzymy dopiero w czerwcu 2027 roku.

Skąd wynika to opóźnienie? Fani (vide Reddit) mają teorię, że przesunięcie Shreka 5 zostało spowodowane tym, iż po udostępnieniu zwiastuna widzowie odgadnęli fabułę „piątki” i teraz twórcy pracują nad nową historią.

Internauci, w oparciu o udostępnione materiały promocyjne filmu, podejrzewali bowiem, że fabuła będzie bardzo przewidywalna i skupi się na relacji Shreka oraz jego nastoletniej córki. Dziewczyna jest buntowniczką, która pragnie odkrywać świat, a jej nadopiekuńczy i chcący ją chronić ojciec nie pozwala jej na to.

Warto dodać, że sam zwiastun także spotkał się z dużą krytyką ze strony odbiorców, którym nie przypadła do gust ani animacja, ani „cringe’owy” humor. YouTuber z kanału Calobi Productions ma nawet teorię, zgodnie z którą studio chce sprawić, by film był „mniej woke”, i stąd opóźnienie.

Pojawiają się też domysły, że twórcy usuwają elementy związane ze współczesnym światem, np. media społecznościowe czy modę, aby nie gryzły się ze średniowieczną stylistyką.

Myślę, że to ma dużo wspólnego z krytyką, jaka spadła na styl animacji. Może chodzić także o fabułę.

Córka Shreka chce odkrywać świat, ale on jej na to nie pozwala, więc ona ucieka, wpada w tarapaty i ojciec musi ją ratować.

Może zmieniają estetykę, by pasowała do poprzednich filmów.

Dużo filmów ma taką fabułę.

Efekty pracy nad Shrekiem 5 zobaczymy za dwa lata. Choć nie ma gwarancji, że film spodoba się widzom, to jedno jest pewne – na zmianach firma straci zarówno dużo czasu, jak i dużo pieniędzy.

Shrek 5 ma wejść na wielkie ekrany w czerwcu 2027 roku.