Koncert "Wrocław Przyszłości" przyciągnął tłumy. Na scenie gwiazdy polskiej muzyki. Widzowie z kolei mogli lepiej poznać historię miasta
Koncert "Wrocław Przyszłości" mogli oglądać również telewidzowie, bowiem impreza była pokazywana w telewizji Polsat. Tu jednak należy zaznaczyć, że transmisja rozpoczęła się od małego poślizgu, bowiem wcześniej telewizja pokazywała mecz polskich siatkarzy z Włochami, który się wydłużył.
Oczekiwanie wynagrodzili artyści. Po kantacie "Carmina Burana" i przywitaniu gości wystąpiła Natalia Szroeder, który wykonała utwór "Nim wstanie dzień". Między kolejnymi występami widzowie mogli bliżej poznać historię Wrocławia od 1945 roku.
Na scenie pojawili się również m.in.:
- Justyna Steczkowska,
- Kayah,
- Aleksandra Kubas-Kruk,
- Natalia Natalia Szroeder,
- Oskar Cyms,
- Rafał Bartmański,
- Andrzej Lampert
- Grzegorz Hyży,
- Małgorzata Walewska.
Obok przebojów polskiej muzyki rozrywkowej takich jak "Aleja Gwiazd" mogliśmy usłyszeć również klasyki rodem ze scen operowych. Tu warto wspomnieć choćby brawurowe wykonanie "Nessun dorma" przez Rafała Bartmańskiego.
- Przepiękny koncert. Cóż tu więcej można dodać. Świetni wokaliści w towarzystwie orkiestry - bajka. Do tego historia naszego Wrocławia. Pięknie - mówiła Agnieszka Pomaska, wrocławianka.
Koncert jest częścią obchodów Roku Pojednania i upamiętnia ważne rocznice: 80-lecie zakończenia II wojny światowej i powrotu Wrocławia do Polski, 60-lecie Orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich oraz 45-lecie powstania Solidarności. Współproducentem koncertu było Centrum Historii Zajezdnia (Ośrodek „Pamięć i Przyszłość”). Produkcją koncertu zajęła się Fabryka Spółka Realizatorów Filmowych i Telewizyjnych Sp. z o.o. Za reżyserię odpowiadał Bolesław Pawica, a funkcję producenta kreatywnego pełnił Pascal Litwin.