Kraków: Ruszyło Męskie Granie 2025. Pierwszy dzień: emocje, energia, euforia.

T.Love uderzył w serca fanów z mocą lat 90., a Mrozu pokazał, że "unplugged" może brzmieć jak najgłośniejsza deklaracja artystycznej wolności.

Pierwszy dzień Męskiego Grania w Krakowie był muzycznym rollercoasterem. Od subtelnych emocji, przez jazzowe smaczki, aż po rockowe uderzenie - wszystko to rozegrało się na dwóch scenach: Głównej i Ż.

Wieczór otworzyła Kathia, wprowadzając publiczność w nastrój muzycznej refleksji. Następnie scena należała do projektu Mystic.30, który w jubileuszowym składzie pokazał, jak różnorodna i bogata może być polska alternatywa. Ogromne emocje towarzyszyły występowi Kaśki Sochackiej, której charakterystyczny głos porwał tłum w bardziej intymne rejony.

Jednym z najbardziej oczekiwanych momentów wieczoru był koncert Mroza w wersji MTV Unplugged - bez elektroniki, za to z klasą i siłą wokalu, która niosła się daleko poza scenę. Finał wieczoru? Spektakularny projekt Zalewski X T.Love, który pokazał, jak dobrze mogą współbrzmieć dwa zupełnie różne muzyczne temperamenty.

Na Scenie Ż również nie brakowało perełek. Słuchacze mieli okazję usłyszeć m.in. Anię Szlagowską, duet Brk feat. Jarecki, niezwykle intymny set Turnaua Solo z gościnnym udziałem Igora Herbuta, oraz Miuosha i Aleksandra Dębicza z projektem Vinylstealer, łączącym klasykę z elektroniką.

Drugi dzień festiwalu zapowiada się równie intensywnie - jeśli nie bardziej. Scena Główna będzie należeć do największych nazwisk polskiej sceny, a zwieńczeniem wieczoru będzie występ flagowego projektu Męskie Granie Orkiestra 2025.

Scena Główna:

• Paweł Domagała,
• Brodka,
• Nosowska / Król,
• Kwiat Jabłoni,
• Męskie Granie Orkiestra 2025 (Natalia Przybysz, Ralph Kaminski, Igor Herbut, Błażej Król).

Scena Ż:

• Sw@Da X Niczos,
• Jucho,
• Michał Fox Król,
• Sistars (reaktywacja!),
• Immortal Onion (jazzowo-elektroniczne trio).

Wszystko wskazuje na to, że sobotni line-up dostarczy równie mocnych wrażeń - od nostalgii po eksperymenty.