Wigrami dookoła Wigier: wyjątkowy rajd z rekordową frekwencją
Już po raz siódmy odbył się wyjątkowy rajd rowerowy - Wigrami dookoła Wigier. Jak sama nazwa wydarzenia mówi - jego uczestnicy pokonali blisko 50 km trasy starymi składakami. W tym roku padł rekord frekwencji. W rajdzie wzięło udział blisko 100 osób.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Anna Gryza-Aneszko/Polska Press
Anna Gryza - Aneszko
Warunkiem uczestnictwa w niedzielnym rajdzie, który wyruszył spod Muzeum Wigier było posiadanie roweru z kołami średnicy 20 cali, bez przerzutek. Nazwa rajdu - Wigrami dookoła Wigier - wskazuje model roweru, jednak dopuszczone były także inne klasyczne rowery, jak:
- Flaming,
- Sokół,
- Karat,
- Kama,
- Gil,
- Czajka
- Jubilat.
Składakiem dojedzie się wszędzie
To przede wszystkim sentymentalny rajd.
- Jedziemy historycznymi składakami, które mają 40, czasami nawet 50 lat, robiąc trasę wokół jeziora Wigry. To jest taki sentyment, powrót do przeszłości. Pokazujemy, że na takich rowerach, bez przerzutek da się przejechać wcale nie łatwą trasę - mówi Hubert Stojanowski, jeden z organizatorów rajdu.
Uczestnicy wycieczki na trasie mieli siedem przystanków
- Pierwszy przystanek: Pierogarnia Bite u Pani Teresy Biziewskiej (przed klasztorem) i czas na pierogi
- Drugi przystanek: klasztor i trzy rundy honorowe wokół kościoła na Wigrach
- Trzeci przystanek: Zatoka Piaski (czas na kąpiel)
- Czwarty przystanek: Wieża widokowa w Kruszniku
- Piąty przystanek: Bryzgiel (jeżeli ktoś potrzebuje obiadu)
- Szósty przystanek: Jezioro Muliczne
- Siódmy przystanek: Osada na Cyplu.
Na ostatnim przystanku odbywa się wręczenie certyfikatów ukończenia rajdu. To także czas na rozmowy, ognisko.
W tym roku frekwencja zaskoczyła organizatorów. Na starcie pojawiło się blisko sto osób, które z uśmiechem wsiadły na swoje składaki.