Słupy na działkach? TK otwiera drogę do odszkodowań
TK: zasiedzenie przed 2008 r. było niezgodne z Konstytucją
Trybunał uznał, że nie można było zasiedzieć służebności przesyłu przed 3 sierpnia 2008 r., ponieważ taka instytucja prawna wtedy nie istniała. To oznacza, że operatorzy tracą możliwość powoływania się na zasiedzenie w przypadku infrastruktury sprzed tej daty.
Silniejsza pozycja właścicieli działek
Sądy w Brodnicy i Grudziądzu, które skierowały pytania do TK, wskazywały, że poprzednia wykładnia prawa faworyzowała przedsiębiorstwa przesyłowe kosztem właścicieli gruntów. Teraz sytuacja zmienia się diametralnie.
Poruszenie po słowach Tuska. Ostry komentarz Morawieckiego ws. reparacji
Jak podkreśla Agnieszka Ryznar, prezes Votum Odszkodowania: „Operatorzy tracą najważniejszy argument zamykający drogę do odszkodowań”.
Infrastruktura sprzed 2008 r. – koniec bezpłatnego korzystania
Właściciele działek, na których znajdują się:
- linie energetyczne,
- gazociągi,
- wodociągi,
- sieci telekomunikacyjne,
zyskali możliwość skutecznego dochodzenia wynagrodzenia za okres sprzed 2008 r., kiedy operatorzy nie zawierali jeszcze formalnych umów lub nie wypłacali rekompensat.
Eksperci: roszczenia mogą iść w dziesiątki lub setki tysięcy
Zdaniem Agnieszki Madej, wyrok TK otwiera drogę do żądania wynagrodzeń za bezumowne korzystanie z nieruchomości nawet przez kilkanaście lat. Przedsiębiorstwa przesyłowe będą zmuszone do:
- ponownej weryfikacji tytułów prawnych,
- szacowania ryzyka finansowego,
- możliwego tworzenia rezerw na spory.
Votum wskazuje, że takie roszczenia mogą sięgać „dziesiątek, nawet setek tysięcy złotych”.
Firmy przesyłowe muszą uporządkować dokumenty
Decyzja TK oznacza, że operatorzy stają przed ogromnym zadaniem uporządkowania swojej dokumentacji i przygotowania się na negocjacje z właścicielami gruntów. Dla wielu z nich będzie to poważne obciążenie finansowe, a dla właścicieli – szansa na odzyskanie należnych pieniędzy.
Wyrok kończy wieloletni spór interpretacyjny. I choć dla przedsiębiorstw może być bolesny, dla tysięcy właścicieli działek to przełom, na który czekali od lat.