4. liga podkarpacka. Izolacja jedzie do Przemyśla. Teoretycznie łatwe zadanie wicelidera z Nowotańca

Przed nami szósta kolejka w 4. lidze podkarpackiej. Drużyny z czołówki tabeli zagrają w niej na wyjazdach z beniaminkami. Lider, Izolator Boguchwała, zmierzy się z Polonią Przemyśl. Cosmos Nowotaniec sprawdzi się z LKS Czeluśnicą. JKS rywalizować będzie z ŁKS-em Łowisko, a do Gorzyc udadzą się Karpaty Krosno.

Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Michał Czajka

Łukasz Guźda

5 września 2025, 12:42

Tę serię gier rozpoczniemy starciem kopciuszka z Czeluśnicy z wiceliderem z Nowotańca. W drużynie beniaminka po ostatnim meczu z Wisłokiem Wiśniowa doszło do wstrząsu i zmiany trenera. Poprawę gry i regularne punktowanie zapewnić ma Tomasz Wacek. Jednocześnie kadra drużyny jest jeszcze wzmacniana zawodnikami z zagranicy. Faworytem tego meczu będą goście, którzy punktują bardzo dobrze, a ostatnio ograli mocny Igloopol.

W Błażowej spotkają się dwie ekipy, które zawodzą na początku tego sezonu. Beniaminek wciąż czeka na pierwszą wygraną na poziomie 4. Ligi podkarpackiej. Pilźnianie z kolei stracili atut, który był ich siłą w poprzednich sezonach, czyli solidne punktowanie na swoim terenie. Podopieczni Piotra Widza lepiej spisują się natomiast na wyjazdach. Jeśli to się potwierdzi to w piątkowy wieczór powinni zaksięgować kolejne trzy punkty.

Lidera z Boguchwały sprawdzi w tej kolejce Polonia Przemyśl. Izolacja gra jak z nut, wygrywa mecz za meczem i z kompletem zwycięstw przewodzi stawce. Wreszcie na miarę potencjału zaczęła punktować także drużyna Pawła Załogi, która wygrała dwa ostatnie spotkania.

Straty wciąż musi nadrabiać JKS Jarosław. Główny faworyt do awansu w poprzedniej kolejce wreszcie wygrał w meczu wyjazdowym. Jarosławianie nie grają jeszcze na miarę swojego ogromnego potencjału i jakości, którą mają w składzie, ale w tym momencie liczy się dla nich przede wszystkim regularne punktowanie. Podopiecznym trenera Valerija Sokolenki przeciwstawić będzie się tym razem beniaminek z Łowiska.

Daleki wyjazd czeka w tej kolejce GEO-EKO Ekoball Stal Sanok, który zagra na wyjeździe w Nisku. Obie te drużyny zgromadziły do tej pory po sześć punktów, ale wydaje się, że z początku sezonu bardziej zadowoleni mogą być niżanie, którzy mieli cięższy terminarz, nie przegrali jeszcze żadnego spotkania, a do tego mają jeszcze mecz zaległy.

Ciekawie powinno być w Dębicy, gdzie odbędą się derby regionu. Igloopol podejmie Błękitnych Ropczyce. Lepiej na razie spisują się "Morsy". Marne to jednak pocieszenie, bo dębiczanie do lidera z Boguchwały tracą już osiem punktów. W obu drużynach nie brakuje zawodników, których ścieżki piłkarskie przecięły oba kluby. Krystian Majka, zawodnik Igloopolu jest wychowankiem Błękitnych Ropczyce. Z kolei bracia Przemysław i Tomasz Nalepka, piłkarze beniaminka z Ropczyc, swoją przygodę piłkarską rozpoczynali w barwach klubu z Dębicy.

Czarni Jasło zagrają z Wisłokiem Wiśniowa. Gospodarze do tej pory odnieśli tylko jedno zwycięstwo. Apetyty sympatyków z Jasła były z pewnością większe. Dużo gorzej wygląda sytuacja w Wiśniowej. Drużyna z powiatu strzyżowskiego w poprzedniej kolejce zdobyła dopiero pierwszy punkt w tej kampanii.

Tą serię gier zakończymy w Gorzycach. Stal będzie chciała sprawić kolejną niespodziankę z Karpatami Krosno. Dla zespołu z Miasta Szkła będzie to najdalszy wyjazd w tej rundzie i będzie z niego chciała wrócić z kompletem punktów.