Dariusz Maciejewski Trenerem Roku ORLEN Basket Ligi Kobiet
To nie tylko sportowy sukces. To historia o pasji, konsekwencji i walce o marzenia – z finałem, który zna już cała koszykarska Polska.
Wygrywali nie tylko mecze, ale i serca kibiców
Pod wodzą Dariusza Maciejewskiego drużyna AZS z Gorzowa rozegrała sezon niemal perfekcyjny. Nie chodziło tylko o wyniki. Chodziło o styl gry, o detale taktyczne, o charakter.
Zespół był znakomicie zorganizowany, waleczny i – co najważniejsze – wierzył w swoje możliwości. To nie był przypadek. To była ciężka robota trenera i jego sztabu.
Puchar Polski zdobyty po walce do końca
Najbardziej emocjonującym momentem sezonu był bez wątpienia finał Pucharu Polski. Gorzowianki wygrały po dramatycznym meczu, pokazując, że potrafią nie tylko grać efektownie, ale też wygrywać, gdy trzeba zacisnąć zęby i iść na całość.
Dla kibiców to było coś więcej niż trofeum. To był symbol siły tego zespołu.
Wicemistrzostwo Polski? Dla wielu to złoto
Gorzowski AZS sięgnął także po wicemistrzostwo Polski, potwierdzając, że należy do absolutnej czołówki. W tej lidze nikt nie rozdaje punktów za darmo, a każda wygrana to wynik pracy, odwagi i planu.
– Ten sezon to efekt wieloletniej pracy i zaufania, jakie mamy w klubie – mówił po zakończeniu rozgrywek trener Maciejewski w rozmowie z „fanpage AZS AJP Gorzów”.
Trener z sercem i wizją
Dariusz Maciejewski prowadzi zespół od lat i ma jeden cel: budować silną koszykówkę w Gorzowie. Robi to z pasją i zaangażowaniem, ale też ze skutecznością, której może mu pozazdrościć wielu.
Z jednej strony świetny strateg. Z drugiej – człowiek, który umie wyciągnąć z zawodniczek to, co najlepsze. Nieprzypadkowo mówi się, że to on stworzył fundamenty pod dzisiejszy sukces klubu.
Trener z nagrodą, klub z planami
Dariusz Maciejewski został doceniony przez ligę, ale nagroda nie kończy tematu. AZS Gorzów Wlkp. zakończył sezon mocnym akcentem, ale presja na wyniki w kolejnym sezonie tylko wzrośnie. Kibice będą oczekiwać powtórzenia sukcesu, a klub – wzmocnień i stabilizacji.
Czy uda się utrzymać trzon zespołu? Czy trener zostanie na kolejne rozgrywki? Na razie brak oficjalnych deklaracji. Ale po takim sezonie jedno jest pewne – oczekiwania rosną.