Górnik Zabrze: Lukas Podolski zdeterminowany, by kupić klub

- Badanie ksiąg rachunkowych trwało do 6 czerwca. Obie firmy potwierdziły przystąpienie do dalszych procesów. 10 czerwca zaprezentowaliśmy warunki negocjacyjne ze strony miasta, a dwa dni później dokonaliśmy zmiany w składzie zespołu negocjacyjnego - mówiła kilkanaście dni temu komisarz Zabrza, Ewa Weber o prywatyzacji Górnika Zabrze. - Czas na przedłożenie oferty wstępnej ustaliśmy na 30 czerwca. Żaden z podmiotów nie poinformował, że jest to termin nierealny, obaj oferenci stwierdzili też, że nie widzą problemu w  ewentualnym przyspieszeniu całego procesu w przypadku sprawnego przebiegu kolejnych etapów.

30 czerwca do północy do zespołu negocjacyjnego (w składzie Anna Wyleżoł - naczelnik Wydziału Zarządzania Mieniem Urzędu Miejskiego w Zabrzu, Joanna Ilnicka - skarbnik miasta, Katarzyna Ciołecka - zastępca naczelnika Wydziału Zarządzania Mieniem, Rafał Wróbel - radca prawny oraz zewnętrzni doradcy Przemysław Baszak, Marcin Bejm i Jakub Kot) wpłynęła tylko oferta ze strony LP Holding GmbH, natomiast konsorcjum Zarys/Tabapol poprosiło o więcej czasu.

- W tej sytuacji zdecydowaliśmy się na przedłużenie terminu do 10 lipca - potwierdziła w środę Ewa Weber.

Komisarz miasta potwierdza też, że kluczowym elementem nie będzie cena.

- Negocjacje są objęte tajemnicą handlową. Oczywiście ważne będzie to, który z oferentów przedstawi lepsze warunki finansowe dla miasta, bo na dziś miasto jest poręczycielem pożyczki i do spłacenia jest 21 miliionów złotych. Jednak cena nie będzie jedynym kryterium, bo warunków jest znacznie więcej. Chcemy, by strategia nowego właściciela, w połączeniu z takim obiektem jak stadion, była strategią wieloletnią, by był też konkretny pomysł na Akademię i szkolenie dzieci oraz młodzieży. To wszystko muszą być rozwiązania kompleksowe.

Jeżeli Zarys/Tabapol podejmie pozytywną decyzję, nastąpi kolejny etap z udziałem obu podmiotów.

- W grę wchodzi każda z  opcji, takża taka, by firmy finalnie połączyły siły - podkreśla Ewa Weber.

Tymczasem w Górniku odbyło się Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy, które udzieliło absolutorium członkom zarządu, czyli Bartłomiejowi Gabrysiowi i Michałowi Siarze. Wpływ na to miały wyniki finansowe klubu. W ostatecznym bilansie Górnik miniony rok zakończył na plusie w wysokości 4.266.320,71 zł. Zobowiązania krótkoterminowe spadły z poziomu 35.579.170,90 zł do 27.446.748,17 zł, a długoterminowe z 11.000.000 do 8.000.000 zł.

Co ciekawe spadek zanotowano też w wynagrodzeniach członków zarządu. W roku obrotowym 2023 kwota ta wyniosła 770.563,84, a w 2024 już tylko 332.376,69. Droższa jest za to Rada Nadzorcza - 152.358,89 wobec 142.634,00 zł dwanaście miesięcy wcześniej.