Górnik Zabrze może zostać sprzedany dopiero w październiku. Komisarz Ewa Weber przedstawiła harmonogram
Proces prywatyzacji Górnika Zabrze rozpoczął się u schyłku kadencji Małgorzaty Mańki-Szulik. Jej następczyni Agnieszka Rupniewska anulowała procedury i rozpoczęła nowe. Wbrew jej deklaracjom działania nie były zaawansowane, co stwierdziła komisarz Ewa Weber, która przejęła rządy po odwołaniu prezydent przez mieszkańców w drodze referendum.
- Zaawansowanie procedury oceniam na około 30 procent, nie powstał nawet harmonogram działań. Trudno mi powiedzieć, czy możliwa jest finalizacja prywatyzacji do końca czerwca - informowała komisarz.
Już wiadomo, że taki termin, który zapowiadała Agnieszka Rupniewska, jest nierealny.
- Nie został zakończony pierwszy etap, czyli badanie ksiąg rachunkowych klubu, po którym obaj oferenci powinni złożyć informację, czy są zainteresowani przystąpieniem do kolejnych działań - oświadczyła Ewa Weber. - Wraz z zespołem prywatyzacyjnym opracowaliśmy harmonogram działań, z którego wynika, że Górnik może przejść w ręce nowego właściciela lub właścicieli 15 października.
Harmonogram przewiduje, że zakończenie badania ksiąg i złożenie deklaracji o chęci udziału w kolejnych etapach potrwa do 6 czerwca. Od 9 czerwca miasto ma ustalić stanowisko wyjściowe do negocjacji, które rozpoczną się 15 czerwca i potrwają do 31 sierpnia. Wybór ostatecznej oferty powinien zakończyć się do 15 września, dzień później odpowiedni wniosek zostanie złożony do Rady Nadzorczej klubu, 29 września może zostać podjęta uchwała Rady Miasta, a 15 października zawarta umowa sprzedaży akcji i umowa inwestycyjna.
- Wycena akcji powstała, ale wartość nie może być ujawniona - oświadczyła Ewa Weber, która na pytanie o stan spółki odpowiedziała: - Gdybym to ujawniła spaliłabym negocjacje.
Ewa Weber nie przewiduje jakiegokolwiek wsparcia finansowego dla klubu ze strony miasta.
- Nie ma takiej potrzeby. Obecna sytuacja finansowa Górnika pozwala na jego samodzielne funkcjonowanie - stwierdziła komisarz Zabrza.
Plan prywatyzacji może oczywiście zostać zawieszony w efekcie wyborów prezydenckich.
- Zwycięzca wyborów może podjąć własne decyzje odnośnie prywatyzacji, zwłaszcza jeśli będzie jej przeciwnikiem - przyznaje Ewa Weber, która w wyborach również weźmie udział.
Przejęciem Górnika zainteresowane są dwa podmioty. Konsorcjum firm Zarys/Tabapol oraz LP Holding GmbH Lukasa Podolskiego.
- Jestem za przejrzystością i uczciwością procesu, więc nie spotykam się ze stronami zaangażowanymi w ten proces. Do takiego celu została powołana komisja prywatyzacyjna - stanowczo oświadczyła komisarz Zabrza.