Hokej. W premierze sezonu Unia Oświęcim zmierzyła się z ECB Zagłębiem Sosnowiec
Oświęcimianie rozpoczęli w mocnym stylu. Już pierwsza liczebna przewaga zakończyła się zdobyciem gola przez Mikę Partanena. W odpowiedzi sposobu na Linusa Lundina strzałem z bliska nie znalazł Dominik Nahunko.
Tymczasem druga przewaga przyniosła oświęcimianom podwyższenie prowadzenia; Mika Partanen wcielił się w rolę rozprowadzającego akcję, a Roman Rac dopełnił formalności.
W drugiej części prawą stroną urwał się Aleksander Peresunko. Uderzony krążek znalazł drogę w bramce przy dalszym słupku.
Tuż przed drugą przerwą, w momencie sygnalizacji kary na oświęcimian, krążek wrzucony spod niebieskiej został jeszcze strącony przez Sebastiana Brynkusa i Linus Lundin był bez szans.
Po pięknej bramce w "okienko" Andreasa Soederberga wydawało się, że jest po meczu. Jednak 29 sekund później sosnowiczanie trafili po raz drugi i wciąż pozostawali w grze o korzystny wynik.
W końcówce miejscowi przeżywali trudne chwile. Na ławkę kar powędrował Andreas Soederberg. Goście wycofali bramkarza, zyskując podwójną przewagę. Wynik nie uległ już zmianie i oświęcimianie mogli fetować z kibicami premierowe zwycięstwo.
UNIA OŚWIĘCIM - ECB ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 4:2 (2:0, 1:1, 1:1)
Bramki: 1:0 Partanen - Trkulja - Makela 2, 2:0 Rac - Peresunko - Moutrey 10, 3:0 Peresunko - Diukov 31, 3:1 Brynkus - Naróg 39, 4:1 Soederberg - Partanen - Ahopelto 53, 4:2 Jokinen - Roine - Krawczyk 54.
UNIA: Lundin - Morrow, Matthews; Moutrey, Rac, Kasperlik - Florczak, Makela; Partanen, Heikkinen, Ahopelto - Soederberg, Diukov; Petrasz, Tkulja, Peresunko - Prokopiak, Mościcki; Prusak, Galant, Krzemień.
ECB ZAGŁĘBIE: Miarka - Sozanski, Ciura, Piipponen, Roine, Chmielewski - Naróg, Wanacki; Brynkus, Seppala, Jokinen - Biłas, Kotlorz; Bernacki, Ciepielewski, Sirkia - Kaczyński, Krawczyk; Sołtys, Nahunko, Gromadzki.
Sędziowali: Wojciech CZECH (SANOK) i Bartosz SUSKI (TORUŃ). KARY: 12 - 12 minut. WIDZÓW: 2200.