Iga Świątek coraz bliżej półfinału turnieju w Bad Homburgu. Polka prowadzi z Jekateriną Aleksandrową
Pierwszy mecz na trawie
Obydwie tenisistki mierzą się ze sobą po raz szósty, nigdy wcześniej nie grały jednak na nawierzchni trawiastej. Bilans pojedynków jest korzystny dla Igi, która wygrała trzykrotnie, ostatnie starcie, przed rokiem w Miami, padło jednak łupem Aleksandrowej.
Potyczce w Bad Homburgu towarzyszy silny wiatr, który przeszkadzał obydwu tenisistkom. Między innymi z tego powodu zawodniczki miewały problemy z serwisem, popełniały sporo błędów. Efektem trzy z rzędu przełamania, w tym dwa na korzyść Świątek.
Jako pierwsza serię punkt przy własnym podaniu zapisała na swoim koncie Świątek, która wypracowała w ten sposób dwupunktową przewagę. Choć w dalszej części seta musiała się mocno natrudzić, by nie pozwolić rywalce na odrobienie strat, potrafiła za każdym razem zażegnać majaczące się na horyzoncie niebezpieczeństwo, w czym pomagał coraz lepiej działający wraz z upływem czasu serwis (pierwszą partię zakończyła asem).
Liczba błędów popełnianych przez obydwie tenisistki (być może po części spowodowanych przez wiatr) nie zmniejszyła się w drugim secie. Pomyłki bywały spektakularne - piłka nie lądowała w pobliżu linii końcowej lub bocznej, ale w sporej od niej odległości, co dowodziło, jak nierówną dyspozycję tego dnia prezentowały tenisistki.
Przy stanie 1:2 Iga znalazła się w trudnej sytuacji - musiała bronić aż trzech break pointów. Na szczęście z pomocą przyszedł dobry serwis. Polka miała też swoje okazje na zyskanie przewagi, ani w pierwszym gemie, ani w piątym nie była jednak w stanie przełamać rywalki. Przy stanie 4:3 dla Aleksandrowej i 40-40 w ósmym gemie mecz został przerwany z powodu opadów deszczu.
Półfinałową rywalką zwyciężczyni pojedynku z udziałem Igi będzie Włoszka Jasmine Paolini, która w ćwierćfinale ograła Brazylijkę Beatriz Haddad Maię 7:5, 7:5. Spotkanie zostanie rozegrane w piątek.