Jagiellonia Białystok. Nowy obrońca z Portugalii i Chorwat na celowniku
Vital seniorską karierę rozpoczynał w rodzinnym kraju, w klubie Estoril, skąd rok temu trafił do występującej na zapleczu Primera Division Saragossy i rozegrał w niej 33 mecze ligowe. Teraz będzie piłkarzem Jagi i ma wypełnić lukę na środku obrony po Mateuszu Skrzypczaku, który wrócił do Lecha Poznań.
Jagiellonia - Górnik Łęczna 2:0. Wygrał zespół zdecydowanie lepszy (opinie, zdjęcia).
- Mam łatwość w grze z piłką. To jeden z moich silnych punktów. Czuję, że mogę się tutaj jeszcze bardziej rozwijać - mówi w klubowych mediach Jagiellonii Bernardo Vital. - Widziałem, że było tu wielu portugalskich zawodników, próbowałem zebrać informacje i rozmawiałem z niektórymi z nich. Natomiast sam chciałem też tu przyjść. Nie potrzebowałem rozmowy do przekonania mnie, bo chciałem być tutaj i reprezentować klub - dodaje nowy Jagiellończyk, który będzie występować w naszym zespole z numerem 13.
Portugalczyk to piąte wzmocnienie kadry trenera Siemieńca. Wcześniej do Żółto-Czerwonych trafili:
- Bartłomiej Wdowik
- Dawid Drahal
- Louka Prip
- Dimitris Rallis.
Transfery. Chorwat grał w Lidze Mistrzów
Kolejnym nowym piłkarzem Jagi może być Dario Spilić. Chorwat jest zawodnikiem Dinama Zagrzeb, który ostatnią rundę spędził na wypożyczeniu do greckiego Arisu Saloniki. O jego klasie świadczy na przykład to, że w poprzednim sezonie rozegrał barwach Dinama pięć spotkań w Lidze Mistrzów, strzelając gola w wygranym 4:1 spotkaniu ze Slovanem Bratysława.
Jest nowy transfer. Duńczyk Louka Prip już w Jagiellonii Białystok
Zainteresowanie 26-letnim Chorwatem potwierdza Jagiellonia.
- Owszem, interesujemy się nim, ale to jest bardzo trudny temat do zrealizowania ze względu na oczekiwania finansowe - mówi dyrektor Jagiellonii Łukasz Masłowski.
Chodzi prawdopodobnie o to, że klub ze stolicy Chorwacji bardziej jest zainteresowany transferem definitywnym, a Podlasianie - wypożyczeniem. Jeśli nawet Spilić nie trafi do Jagi, to nie jest jeszcze koniec ofensywy transferowej Żółto-Czerwonych.
- Kluczowe jest to, żebyśmy ściągali piłkarzy, których my chcemy, a nie tych, którzy są nam proponowani. Wszystko idzie w dobrym kierunku - wyjaśnia dyrektor Masłowski.
Pierwszy mecz o stawkę Jagiellonia rozegra 18 lipca, a jej rywalem na inaugurację PKO Ekstraklasy będzie Bruk-Bet Termalica Nieciecza.