Kapitalna sprawa! Powstał obraz upamiętniający zdobycie Pucharu Polski przez Wisłę Kraków
Obraz, który namalowała teraz Anna Siek powstał dzięki finansowemu zaangażowaniu długoletniego sponsora Wisły Krzysztofa Gawła, który tak naprawdę wyłożył pieniądze na całość. Historia Wisły zaangażowała się w pomoc merytoryczna. Wisła udostępniła przestrzeń do ekspozycji dzieła.
Jesień w największym polskim parku rozrywki. "Najlepsze przed nami"
Dzieło bezpośrednio nawiązuje do tamtego obrazu sprzed blisko stu lat. Ma nawet dokładnie takie same wymiary 210 cm x 488 cm. Znów mamy sylwetki piłkarzy, jest też bogini zwycięstwa, która rozpościera skrzydła nad mistrzowską drużyną. Autorka zadbała nawet o taki detal, jak to, że na obrazie Hofmana Henryk Reyman nie ma na koszulce białej gwiazdy, bo ta jest we włosach wspomnianej bogini. Na obrazie Siek gwiazdy nie ma Alan Uryga, kapitan Wisły, która triumfowała na w maju 2024 roku na Stadionie Narodowym. Jemu jednak obogini symbolicznie wspomnianą białą gwiazdę oddaje.
Na obrazie Anny Siek, tak jak w dziele Hofmana jest trzynastu zawodników. Puchar Polski w rękach trzyma Eneko Satrustegui, ten który wyrównał stan mecz z Pogonią Szczecin w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. To co różni obraz Hofmana to, że u niego zawodnicy są stoją. Na obrazie Siek są bardziej w ruchu.
Są i inne znaczące elementy. Na obrazie Wlastimila Hofmana mamy w tle Kraków. U Anny Siek jest Warszawa, ze Stadionem Narodowym, na którym Wisła Puchar Polski zdobyła, i panoramą stolicy w tle. Ale z drugiej strony dzieła w tle jest też krakowski Wawel i Kopiec Kościuszki, który pojawia się tam nie przez przypadek, ale dlaczego tak jest Stowarzyszenie Historia Wisły będzie dopiero informowało w niedługim czasie.
Na odsłonięciu obrazu pojawiła się nie tylko autorka dzieła, ale też sami piłkarze. Nie kryli podziwu dla dzieła, ale też dużej satysfakcji z faktu, że zostali uwiecznieni w taki właśnie sposób.
Byli oczywiście przedstawiciele Stowarzyszenia Historia Wisły, samej Wisły. Był też oczywiście wspomniany Krzysztof Gaweł, który teraz sfinansował powstanie obrazu, a przecież w swojej firmie stworzył niesamowite muzeum z wiślackimi pamiątkami. I jak usłyszeliśmy, nie jest to jego ostatni pomysł, który ma upamiętniać bogatą historię Wisły Kraków.
Dodajmy, że obraz Anny Siek można podziwiać w sklepie Wisły Kraków na stadionie przy ul. Reymonta. I z czystym sumieniem do tego zachęcamy, bo naprawdę robi on ogromne wrażenie.