Młodzież Stali Rzeszów dała lekcję Motorowi Lublin w meczu sparingowym
Motor Lublin - Stal Rzeszów 1:4 (1:2)
Bramki: Czubak 43 - Masiak 10, Salamon 18, Kucharski 51, Brzęk 84
Stal: Vanivskyi - Warczak (46 Połap), Soja (78 Zieja), Krasouski (86 Tadeusz), Kukułka (29 Piwnicki), Thill (46 Kucharski), Kądziołka (46 Opalski, 75 Brzęk), Postupalskyi, Masiak (46 Łyczko), Salamon (80 Bieniaszewski), Wolski (86 Jaskot). Trener:
Motor: Tratnik (70 Kukulski) - Wójcik, Bartos, Akatow, Palacz, N'Diaye (28 Król), Samper, Rodrigues (46 Lewandowski), Scalet (60 Łabojko), van Hoeven (70 Kraska), Czubak (60 Plichta). Trener: Mateusz Stolarski
Trener Mateusz Stolarski wykorzystał przerwę w rozgrywkach PKO Ekstraklasy i chcąc zachować rytm meczowy umówił się na grę kontrolną z drużyną z Rzeszowa. Intensywność spotkania była adekwatna do jego stawki. Boiskową rzeczywistość lepiej wykorzystywali goście, którzy już w pierwszych 20 minutach dwa razy pokonali Gaspera Tratnika. Dwukrotnie wykorzystując opieszałość lubelskich defensorów.
Pierwszego gola rzeszowianie strzelili chwilę po bardzo dobrej okazji Motoru. Ivo Rodrigues dośrodkował z rzutu wolnego do Mathieu Scaleta, który uderzył zaskakująco głową. Piłka jednak przeszła obok bramki.
Kilkadziesiąt sekund później szybki atak Stali strzałem sprzed pola karnego wykończył 20-letni Kacper Masiak. Próba nie była silna, ale dokładna i precyzyjna, więc Tratnik nie dosięgnął futbolówki.
W 19. minucie dalekim podaniem z własnej połowy goście uruchomili 19-letniego Szymona Salamona. Obrońcy Motoru jedynie asystowali napastnikowi Stali, który nie miał problemów z pokonaniem Tratnika.
Gospodarzom udało się przed przerwą zdobyć trafienie kontaktowe. Krystian Palacz dograł do Karola Czubaka, który uwolnił się spod opieki rywala i wyszedł na czystą pozycję. Pozostało strzelić obok bramkarza Stali.
Po 50 minutach gry goście po raz trzeci trafili do siatki Motoru. Szybko wstrzeloną piłkę w pole karne lublinian wykorzystał 17-letni Jakub Kucharski. Zwycięstwo przypieczętowali w 84. Minucie. Rzeszowianie ładnie rozegrali kontratak, a 17-letni Wojciech Brzęk popisał się technicznym strzałem.
Zespół Mateusza Stolarskiego mecz o punkty rozegra 14 września, gdy na Arenie podejmie Bruk-Bet Termalikę Nieciecza.