Najlepsi nie zwalniają tempa. Ciekawie też na dole IV-ligowej tabeli
Prowadzący w tabeli gorzowianie pokonali Pogoń Świebodzin 2:1, ale to gospodarze zdobyli pierwszą bramkę. W 29 min jej autorem był Brazylijczyk Yago Backhaus Menezes. Świebodzinianie tylko dwie minuty cieszyli się z prowadzenia, bo bardzo szybko stan meczu wyrównał Patryk Józwa. Później IV-ligowy lider długo starał się strzelić gola na wagę zwycięstwa. Dopiero w 81 min komplet punktów swojej drużynie zapewnił Dominik Winkel.
Łukasz Garguła wciąż strzela
Stilonowi kroku dotrzymuje bytomska Odra, która rywalizowała z Piastem Iłowa. W spotkaniu tym kibice jeszcze dobrze nie usadowili się na swoich miejscach, a było już 1:1. Wynik meczu już w pierwszej minucie otworzył zawodnik gospodarzy Nigeryjczyk Johnson Jesutakewe Temile, ale niespełna dwie minuty później wyrównującą bramkę zdobył Gabriel Draczyński. Gola na 2:1 dla Odry strzelił w 12 min Przemysław Siuidak, a tuż po rozpoczęciu drugiej połowy meczu drugim trafieniem w spotkaniu popisał się Gabriel Draczyński. Miejscowi odpowiedzieli tylko jedną bramką (w 75 min) byłego reprezentanta Polski Łukasza Garguły i przegrali 2:3.
Sprotavia wyrwała punkty Syrenie
Trzecia w tabeli Zorza Port 2000 Mostki - tracąca do prowadzącego duetu trzy punkty - pewnie pokonała Dozamet Connector Nowa Sól 4:1, a jedyną ekipą z czołówki, która straciła punkty była Syrena Zbąszynek. Podopieczni trenera Radosława Nolki byli bardzo blisko uniknięcia porażki ze Sprotavią Szprotawa, bo drugą bramkę stracili dopiero w siódmej minucie doliczonego czasu gry. Gości uszczęśliwił wtedy Kornel Ciupka. Wcześniej Syrena nawet prowadziła po trafieniu Denisa Makhno w 25 min. W drugiej odsłonie spotkania wyrównał jednak Leszek Jagodziński.
Pierwszy punkt i pierwsza wygrana
Warto spojrzeć też w dolne rejony tabeli. Tu dwa zespoły przełamały swoje fatalne passy. Pierwszy punkt w tym sezonie zdobył zamykający stawkę Łucznik Strzelce Krajeńskie. Prowadząny przez trenera Krzysztofa Wozińskiego zespół niespodziewanie zremisował 1:1 w Nietkowie z Odrą. Zanosiło się nawet na sensacyjne zwycięstwo gości, którzy po bramce Mateusza Biegańskiego w 13 min, bardzo długo prowadzili. Miejscowi wyrównali dopiero w 90 min, punkt Odra zawdzięcza Kacprowi Szostakowi.
Łucznik wciąż pozostaje więc bez pierwszej w tym sezonie wygranej. Jest już jedynym takim zespołem w lidze, ponieważ po pierwszy sukces sięgnęła Róża Różanki. IV-ligowy beniaminek z powiatu gorzowskiego wygrali skromnie (1:0) z Czarnymi w Żaganiu. Bramką na wagę trzech punktów zdobył w 29 min Kamil Małmyga. Premierowe zwycięstwo dało Róży awans z 17. na 14. miejsce w tabeli.
Wyniki 6. kolejki spotkań lubuskiej IV ligi:
- Pogoń Skwierzyna - Grupa Chmiel Polonia Słubice 0:1
- Stal Sulęcin - Lechia II Zielona Góra 1:4
- Zorza Port 2000 Mostki - Dozamet Connector Nowa Sól 4:1
- Piast Iłowa - Odra Skrzynie Zając Bytom Odrzański 2:3
- Odra Nietków - Łucznik Strzelce Krajeńskie 1:1
- Ilanka Rzepin - Victoria Szczaniec 5:0
- ZAP Syrena Zbąszynek - Sprotavia Szprotawa 1:2
- Pogoń Świebodzin - Stilon Gorzów 1:2
- Czarni Żagań - Róża Różanki 0:1