Piłkarki ręczne PGE MKS El-Volt Lublin walczą o EHF European League
W 3. rundzie kwalifikacji Ligi Europejskiej naprzeciw siebie staną dwie topowe drużyny ORLEN Superligi Kobiet - PGE MKS El-Volt i KGHM Zagłębie. Stawką dwumeczu będzie awans do fazy grupowej tych prestiżowych rozgrywek. To oznacza, że tylko jeden polski zespół zagra w tej fazie.
- Trzeba zrobić wszystko, żeby z tego dwumeczu wyjść zwycięsko. Coraz więcej dziewczyn wraca do składu i to na pewno będzie przynosić plusy naszej drużynie - podkreśla Paweł Tetelewski, trener PGE MKS El-Volt. - W starciach z Zagłębiem duże znaczenie będzie miała dyspozycja dnia, ale niezwykle ważne jest także to, jak moje zawodniczki podejdą do tych meczów mentalnie. Pierwszy pojedynek gramy u siebie, chcielibyśmy się w nim dobrze zaprezentować, pokazać że jesteśmy mocni i na rewanż jechać z jakąś tam zaliczką. To jest jednak tylko sport, kobiety, więc wszystko i tak zweryfikuje boisko - dodaje.
Atak zimy w Małopolsce. Aż chwyciła za telefon i zaczęła nagrywać
Podopieczne trenera Pawła Tetelewskiego ostatni mecz zagrały 30 października. W starciu na szczycie ORLEN Superligi Kobiet pokonały 34:29 przed własną publicznością KPR Gminy Kobierzyce. Biało-zielone dały tym samym sygnał, że zamierzają walczyć o najwyższe cele, zarówno na krajowym podwórku, jak i w europejskich pucharach.
Z kolei Zagłębie 4 listopada odniosło dziewiąte ligowe zwycięstwo z rzędu, pewnie pokonując na wyjeździe Tauron Ruch Szczypiorno Kalisz (45:28). "Miedziowe" od początku sezonu znajdują się w znakomitej formie, a komplet punktów po dziewięciu seriach ORLEN Superligi Kobiet potwierdza ich dominację w krajowych rozgrywkach i pozycję aktualnych mistrzyń Polski.
- Każdy mecz z Zagłębiem jest o najwyższą stawkę. To właśnie z tą drużyną od wielu lat rywalizujemy o mistrzostwo Polski. Każde zwycięstwo jest na wagę złota. Chcemy wygrać niezależnie od tego, czy mierzymy się z nimi w pucharach europejskich czy jest to zwykły mecz ligowy - mówi Aleksandra Rosiak, rozgrywająca biało-zielonych. - Najlepiej oczywiście byłoby, gdyby dwie drużyny z Polski mogły grać w dalszej fazie tych rozgrywek. Im więcej zespołów z polskiej ligi, tym lepiej. Taki jest jednak wynik losowania i nie możemy się tym przejmować. Musimy wyjść jak na ten jedyny mecz i grać o wszystko - dodaje.
W 3. rundzie kwalifikacyjnej do zdobycia będzie 12 miejsc w fazie grupowej. W niej czekają już cztery kluby rozstawione bezpośrednio do tego etapu: Thüringer HC (Niemcy) - obrońca tytułu, Nykøbing Falster Håndbold (Dania), Sola HK (Norwegia) i CSM Corona Brasov (Rumunia).
- Kolejne starcie z Zagłębiem to mecz z tą samą drużyną, lecz w nieco innej atmosferze. Gramy w końcu w innych rozgrywkach, a stawką meczu jest awans do EHF European League - zaznacza Szimonetta Planeta, rozgrywająca wicemistrzyń Polski. - Myślę, że wszyscy czują presję i Zagłębie także. Sądzę, że ostatni ligowy pojedynek między nami był dobry, jednak musimy robić znacznie mniej błędów. Widać było jednak zdecydowaną poprawę od pierwszego, przegranego starcia z Lubinem o Superpuchar Polski. Mam więc dobre przeczucia względem kolejnych spotkań z Zagłębiem - dodaje Węgierka.
Lubelskie szczypiornistki w reprezentacji Polski na mistrzostwa świata
Selekcjoner reprezentacji Polski Arne Senstad ogłosił skład Biało-Czerwonych na startujące niebawem mistrzostwa świata. Na liście znalazło się 17 nazwisk, w tym dwie szczypiornistki PGE MKS El-Volt - bramkarka Paulina Wdowiak i rozgrywająca Aleksandra Rosiak. W gronie rezerwowych znalazły się natomiast cztery inne zawodniczki lubelskiego klubu: skrzydłowe - Adrianna Górna i Daria Szynkaruk oraz rozgrywające - Daria Przywara i Dominika Więckowska.
- Wybór bramkarek był oczywisty, bo taki skład jest z nami od dawna. Cieszę się, że na mistrzostwach będę miał trzy golkiperki, bo dzięki temu będziemy mogli lepiej reagować na potrzeby zespołu w trakcie turnieju - podkreśla Arne Senstad. - Świetnie, że do pełni zdrowia wróciła Aleksandra Rosiak, gdyż bałem się trochę o jej formę po kontuzji. W ostatnich meczach klubowych pokazała jednak swoją klasę - dodaje norweski szkoleniowiec.
Zgrupowanie szkoleniowe, bezpośrednio poprzedzające wyjazd na turniej, rozpocznie się 16 listopada we Władysławowie. Po kilku dniach wspólnych treningów w COS Cetniewo nasze kadrowiczki wylecą do chorwackiego Porecu, by wziąć udział w towarzyskim turnieju z udziałem gospodyń oraz reprezentacji Senegalu. Mecze odbędą się w dniach 22 i 23 listopada.
W czempionacie globu Polki zagrają w grupie F, razem z Francją, Tunezją i Chinami. Biało-Czerwone swoje mecze grupowe rozegrają w holenderskim 's-Hertogenbosch. Z Chinkami zmierzą się 28 listopada (godz. 18.30), Tunezyjkami 30 listopada (godz. 15.30), a Francuzkami 2 grudnia. (godz. 21).