Sanok: Czarni Jasło wygrali, choć ponad 30 minut grali w osłabieniu
Tym razem zwycięstwo przyjezdnych należy uznać za niespodziankę, choćby z przebiegu tego spotkania. Znamienną wszakże w skutki miała okazać się interwencja bramkarza Czarnych, Jakuba Dutki z 60. minuty. Golkiper powstrzymał nieprzepisowo kontratak miejscowych poza polem karnym, za co został ukarany czerwonym kartonikiem.
Wydarzenie w roli faworytów postawiło gospodarzy, ponieważ gra w przewadze jednego zawodnika przez co najmniej pół godziny zawsze daje nadzieję na zdominowanie rywala. Jednakże teoretyczne przewidywania niekoniecznie idą w parze z boiskową praktyką. Tym razem strata piłkarza podziałała na przyjezdnych niezwykle mobilizująco. Czarni absolutnie nie przyjęli taktyki "obrony Częstochowy", tylko podjęli walkę, organizując ofensywę, jak gdyby nadal występowali w komplecie.
Takie podejście do sprawy szybko znalazło odzwierciedlenie na murawie. Po jednej z akcji zaczepnych jeden z defensorów Stali odbił piłkę ręką w polu karnym, za co arbiter podyktował jedenastkę. Skutecznym egzekutorem okazał się Adrian Nowak, zapewniając jaślanom komplet punktów.
Ekoball Stal Sanok - Czarni Jasło 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 A. Nowak 84-karny.
Ekoball Stal: Półkoszek - Gawlewicz (72 Błażowski), Suszko, I. Zarzyka, J. Ząbkiewicz cz 90+4 - Lorenc (17 J. Nowak), Pelczarski, Mateja, Gacek, Bobowski (85 Koczera) - Kotecki. Trener Paweł Jaślar.
Czarni: Dutka cz 60 [faul taktyczny] - Szot, A. Baran, Horodenko, Brągiel - Mastaj, Kmiotek (60 Rzońca), Ponomarenko (62 Krzysztof Kasperkowicz), Potera (85 Biernacki), A. Nowak ż - Macnar (62 Wanat). Trener Szymon Cetnarowski.
Sędziował: Rożak (Jarosław). Widzów 500.