Sławomir Majak: Mam nadzieję, że na Podkarpaciu słońce bardziej mi poświeci

- Nie chcemy iść po bandzie w kwestiach kadrowych. Mam nadzieję, że trzon, kręgosłup drużyny, lub chociaż jego pokaźną część uda się utrzymać – mówi Sławomir Majak, nowy trener piłkarzy Siarki Tarnobrzeg
Sławomir Majak trzy lata temu awansował z Siarka do 2 ligi, ale w nowym sezonie taki scenariusz ekipie z Tarnobrzega nie będzie raczej groziłSławomir Majak trzy lata temu awansował z Siarka do 2 ligi, ale w nowym sezonie taki scenariusz ekipie z Tarnobrzega nie będzie raczej groził
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Marcin Radzimowski
Tomasz Ryzner

Trzy lata temu wprowadził pan Siarkę do 2 ligi, wkrótce po tym stracił pracę, ale widać, że nie wyznaje zasady o niewchodzeniu dwa razy do tej samej wody.

Nie uważam, że trzeba się tego zawsze trzymać. W życiu, w sporcie różnie bywa. Mostów za sobą nie palę i znów popracuję w Tarnobrzegu. Mam nadzieję, że z dobrym skutkiem.

Siarka tnie koszty, więc negocjacje kontraktowe pewnie łatwe nie były.

Przeciwnie, z prezesem Dziedzicem dość szybko doszliśmy do porozumienia. Będę miał kontrakt podobny do poprzedniego. Jestem z niego zadowolony.

Nie będzie pan jednak miał drużyny, którą zbudował Dariusz Kantor.

Poprzedni trener wykonał kawał dobrej pracy, choć brakło tego zwieńczenia w postaci awansu do drugiej ligi. Fakt, sytuacja finansowa zmusza Siarkę do korekty działań. Powstaje nowy projekt, obliczony na dwa, trzy lata. Nastąpi przebudowa zespołu, ale nie boję wyzwań.

Siarkę opuściło już paru podstawowych graczy. Jak tak dalej pójdzie, dojdzie do rewolucji kadrowej.

Nie chcemy iść po bandzie w kwestiach kadrowych. Liczymy, że trzon, kręgosłup drużyny, lub chociaż jego pokaźną część uda się utrzymać. Przy uzupełnieniu młodzieżą plus paru transferach spróbujemy zbudować nowy zespół, który będzie punktował.

Mniejszy budżet, zmiany w kadrze oznaczają, że nadchodzi czas na walkę o spokojne utrzymanie?

Wierzę, że nie będziemy się w tabeli oglądać za siebie. Piłkarze zmieniają kluby, inni, jak Iwao czy Francois, przebywają na testach, ale nie jest powiedziane, że na pewno odejdą. Łatwo pewnie nie będzie, bo mocnych drużyn w tej lidze nie brakuje, a beniaminki też mogą namieszać. Bardzo ważne, aby w miarę bezboleśnie przeżyć pierwsze pół roku, czas po roszadach kadrowych. Po pierwszej rundzie, która będzie przetarciem dla nowej drużyny, staniemy się mądrzejsi. Wtedy przyjdzie czas na konkretne wyznaczenie celu.

Siarka przez dwa sezony celowała w awans.

Wiem, że kibice Siarki przywykli do sytuacji, gdy drużyna walczy o wysokie cele. Ciężko się odzwyczaić od takich oczekiwań, ale w sporcie nie warto robić coś na siłę, na kredyt, bez odpowiedniego zabezpieczenia. Jest sporo przykładów klubów, które próbowały iść tą drogą, a dziś nie ma ich na piłkarskiej mapie Polski.

Realne pieniądze też nie gwarantują nieustającego progresu. Przykładem Pogoń/Sokół Lubaczów.

Wiem, że klub stoi mocno organizacyjnie. Uratowało ich Podhale Nowe Targ, które wcale nie było faworytem baraży. Cóż, tak to jest. Pieniądze dobrze mieć, ale one nie zawsze grają. Myślę jednak, że Lubaczów będzie rósł w siłę.

W minionym sezonie pracował pan w Karkonoszach Jelenia Góra, czyli też trzeciej lidze. Objął pan zespół na 9. pozycji, by na koniec sezonu wylądować na 11. miejscu. Co poszło nie tak?

Było całkiem dobrze i cztery kolejki przed końcem sezonu Karkonosze zajmowały 6. lokatę. Niestety, nie wyszedł na finisz rozgrywek. Z grą wcale nie było źle, ale wyniki się nie zgadzały. Zaciął nam się w ataku Marcin Przybylski, który nie został królem, tylko wicekrólem strzelców ligi (21 goli – red.). Przegraliśmy te cztery mecze, a moja przygoda z Karkonoszami dobiegła końca.

Rzuciłem okiem na tabelę trzeciej grupy. Niewiele brakowało do wyższych pozycji, ale zapas nad strefą spadkową też nie był duży. Walczył pan o utrzymanie?

Tak bym nie powiedział, ale sytuacja nie była łatwa, bo spadało aż sześć drużyn, a mogło nawet więcej. Obeszło się bez większych nerwów, co nie zmienia faktu, że to bardzo trudna grupa, z drużynami prezentującymi wysoki poziom.

Jak panu poszło z LKS-em Goczałkowice Łukasza Piszczka?

Dwa razy zremisowaliśmy po zero do zera. W maju Łukasz zagrał przeciw nam całe 90 minut.

Gdzie pan ładuje baterie przed nowym sezonem?

Jestem w tej chwili z żoną w Karwi koło Władysławowa. Średnio ten odpoczynek wychodzi, bo dużo pada i wieje. Żona wyciąga mnie na plażę, ale przepadam za spacerami przy takiej pogodzie. Mam nadzieję, że na Podkarpaciu słońce bardziej mi poświeci.

Wybrane dla Ciebie

Dzielnicowy chciał doręczyć kobiecie wezwanie, przyłapał ją na pędzeniu bimbru
Dzielnicowy chciał doręczyć kobiecie wezwanie, przyłapał ją na pędzeniu bimbru
Romek Strzałkowski. 13-letnia ofiara Poznańskiego Czerwca. Chłopiec, który stał się symbolem
Romek Strzałkowski. 13-letnia ofiara Poznańskiego Czerwca. Chłopiec, który stał się symbolem
Radni Stalowej Woli zdecydowali o sprzedaży zabytkowego hotelu i restauracji Hutnik
Radni Stalowej Woli zdecydowali o sprzedaży zabytkowego hotelu i restauracji Hutnik
Kapitan Stelmetu Falubazu Zielona Góra mistrzem Europy. Po raz drugi wywalczył złoty medal
Kapitan Stelmetu Falubazu Zielona Góra mistrzem Europy. Po raz drugi wywalczył złoty medal
II Podlaski Nerd Fest: Białystok centrum popkultury, cztery dni w równoległych światach
II Podlaski Nerd Fest: Białystok centrum popkultury, cztery dni w równoległych światach
Gniezno rozbrzmiało muzyką: Eska Music Tour otwiera Królewski Festiwal Artystyczny
Gniezno rozbrzmiało muzyką: Eska Music Tour otwiera Królewski Festiwal Artystyczny
"Muzyczne Powitanie Lata" w Nieznanowicach z Elektrycznymi Gitarami i Kamilem Bednarkiem
"Muzyczne Powitanie Lata" w Nieznanowicach z Elektrycznymi Gitarami i Kamilem Bednarkiem
Rodzinne święto w Kotuszu: festyn pełen radości i atrakcji
Rodzinne święto w Kotuszu: festyn pełen radości i atrakcji
Dąbrowski Piknik Rodzinny z Dziennikiem Zachodnim: 80. urodziny w Fabryce Pełnej Życia.
Dąbrowski Piknik Rodzinny z Dziennikiem Zachodnim: 80. urodziny w Fabryce Pełnej Życia.
Poznań oddał hołd bohaterom Czerwca '56  na placu Mickiewicza
Poznań oddał hołd bohaterom Czerwca '56 na placu Mickiewicza
Pogoń Szczecin rośnie. Pewnie ograła w sparingu Banik Ostrava
Pogoń Szczecin rośnie. Pewnie ograła w sparingu Banik Ostrava
Święto Morza w Gdyni. Efektowna parada statków i pokazy ratowników morskich
Święto Morza w Gdyni. Efektowna parada statków i pokazy ratowników morskich