Romek Strzałkowski. 13-letnia ofiara Poznańskiego Czerwca. Chłopiec, który stał się symbolem

28 czerwca 1956 roku Poznań stanął w ogniu robotniczego buntu. W tłumie, między dorosłymi, szedł 13-letni Romek Strzałkowski. Dziś jego imię jest jednym z najboleśniejszych symboli Poznańskiego Czerwca i jedną z największych tajemnic tamtych dramatycznych dni. Bo choć od tamtej śmierci mija kolejna rocznica, to wciąż nie wiadomo, kto pociągnął za spust.
Fot. LicencjodawcaFot. Licencjodawca
Łukasz Szymański

Trzynastolatek, który chwycił flagę

Romek urodził się 20 marca 1943 roku w Warszawie, ale wychował się w Poznaniu. Chodził do Szkoły Podstawowej nr 40. Jak wielu innych trzynastolatków – niepokorny, żywiołowy, czasem sprawiający problemy wychowawcze.28 czerwca 1956 roku ruszył razem z tłumem strajkującym w mieście. Robotnicy domagali się chleba, wolności, sprawiedliwości. Około godziny dziewiątej tramwaje stanęły. Pracownicy komunikacji miejskiej ruszyli pieszo w stronę centrum. Wśród nich były Helena Przybyłek i Stanisława Sobańska – dwie tramwajarki, które szły niosąc sztandar. Gdy strzały z budynku Urzędu Bezpieczeństwa padły w tłum, Helena upadła ranna. Wtedy Romek miał podbiec i podnieść biało-czerwony sztandar.„Podleciał chłopiec i podniósł sztandar. Wtedy nie wiedziałam, że to był Romek” – wspominała Helena Przybyłek. Może trzymał też wcześniej transparent „Chcemy religii w szkole”. Może po prostu chciał być odważny. I znalazł się w złym miejscu w najgorszym możliwym czasie.

Strzał, który przeszył ciszę

O tym, jak zginął Romek, do dziś nie ma jednej pewnej wersji. Świadkowie mówili o kuli wystrzelonej z gmachu UB przy ul. Kochanowskiego. Inni twierdzili, że został zastrzelony w garażach Urzędu Bezpieczeństwa. Że była tam szarpanina. Że strzał padł z bliska, jakby chłopiec miał podniesione ręce w geście poddania.Z budynku UB strzelali funkcjonariusze Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, żołnierze i urzędnicy. Odpowiedział im ogień ludzi, którzy zdobyli broń w areszcie przy ul. Młyńskiej. Ulice stały się polem bitwy. Kule odbijały się od bruku. Nikt nie był bezpieczny.Romek miał zostać trafiony w klatkę piersiową. Został odnaleziony martwy – według niektórych relacji – siedzący na krześle w garażu, jakby ktoś go tam posadził. To makabryczny obraz, który od lat jest jednym z najmocniejszych symboli Czerwca’56.

Kim była Teofila Kowal?

Kluczem do wyjaśnienia tej śmierci miała być kobieta o pseudonimie Teofila Kowal. Naprawdę nazywała się Teresa S. Pracowała w poznańskim „Stomilu”, jej narzeczony był funkcjonariuszem UB. 28 czerwca 1956 roku zatrzymano ją w dyspozytorni UB z pistoletem w torebce. Nie potrafiła wyjaśnić, co tam robiła. W zeznaniach wielokrotnie zmieniała wersję wydarzeń. Raz mówiła, że Romek zginął na zewnątrz, innym razem w garażach. Twierdziła nawet, że został trafiony kulą wystrzeloną przez demonstrantów. Ekspertyzy balistyczne temu zaprzeczyły.Nie sprawdzono nawet, czy to z jej broni padł śmiertelny strzał. Śledztwo rozpoczęto, ale szybko je umorzono, nie podając powodów. Rodzice Romka nigdy nie poznali prawdy.

Koszula, która mówi więcej niż słowa

Koszula Romka, przestrzelona na wysokości lewej piersi, stała się niemym świadkiem tragedii. Najpierw przechowywał ją ksiądz Józef Jarzębowski w Anglii, dziś jest eksponatem w muzeum w Licheniu. Jej analiza wykazała, że kula przeszła od dołu ku górze. To zburzyło propagandową wersję, jakoby Romek zginął od kul demonstrantów strzelających z budynku Ubezpieczalni Społecznej.Ojciec chłopca, Jan Strzałkowski, przez lata podejrzewał, że jego syn został rozstrzelany. Romek mógł w chwili śmierci trzymać ręce w górze. Tyle wiemy. I niewiele więcej.

Komunistyczna manipulacja

Władze PRL robiły wszystko, by ukryć prawdę. W „Głosie Wielkopolskim” zmieniono nawet nekrolog Romka — podano inną godzinę pogrzebu i przekręcono jego wiek, by nie przyznać, że w Poznaniu zginęło dziecko. Rodzinę Strzałkowskich śledzono, matkę próbowano siłą wciągnąć do samochodu, a do ojca strzelano na cmentarzu, gdy odwiedzał grób syna. Romek miał zniknąć z historii. A jednak stał się symbolem.

Symbol, którego nie da się wymazać

Dziś w Poznaniu jest ulica Romka Strzałkowskiego. Na ścianach kościołów i budynków wiszą tablice upamiętniające jego imię. W muzeach, w archiwach, w pamięci ludzi – Romek żyje. Jego historia to nie tylko dramat trzynastoletniego chłopca. To także gorzka prawda o tym, jak łatwo władza potrafiła kłamać, tuszować, zastraszać. I jak wielką cenę zapłaciło za to zwykłe dziecko.Poznański IPN wciąż prowadzi śledztwo. Ale każdy rok oddala nas od prawdy.

Źródła:

  • Głos Wielkopolski: https://gloswielkopolski.pl/jak-zginal-romek-strzalkowski-tego-od-czerwca-1956-roku-nie-wyjasniono-do-dzis/ar/c1p2-27730783
  • Solidarność: https://www.solidarnosc.org.pl/stara/aktualnosci/wiadomosci/kraj/item/22869-poznanski-czerwiec-56-romek-strzalkowski-najmlodsza-ofiara-komunistow.html
  • Dzieje.pl: https://dzieje.pl/aktualnosci/tajemnica-smierci-romka-strzalkowskiego-symbolu-czerwca-56-bez-rozwiazania
Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Sopot: Kolejne regulacje dotyczące hulajnóg. Straż miejska spotkała się z operatorami
Sopot: Kolejne regulacje dotyczące hulajnóg. Straż miejska spotkała się z operatorami
Bitwa pod Doryleum. Jak krzyżowcy pokonali sułtana
Bitwa pod Doryleum. Jak krzyżowcy pokonali sułtana
Radom: Taniec pod Gwiazdami. Szalona zabawa z największymi hitami
Radom: Taniec pod Gwiazdami. Szalona zabawa z największymi hitami
"Całujący robak" groźniejszy niż malaria. Jego ugryzienie może prowadzić do zawału i nagłej śmierci
"Całujący robak" groźniejszy niż malaria. Jego ugryzienie może prowadzić do zawału i nagłej śmierci
Warszawa: Uciekł przed patrolem na hulajnodze. Wcześniej połknął susz
Warszawa: Uciekł przed patrolem na hulajnodze. Wcześniej połknął susz
Gdynia: Jedna z najciekawszych atrakcji turystycznych Pomorza
Gdynia: Jedna z najciekawszych atrakcji turystycznych Pomorza
Wielowieś: Nie żyją dwie osoby po zderzeniu osobówki z ciężarówką
Wielowieś: Nie żyją dwie osoby po zderzeniu osobówki z ciężarówką
Gryfice: Zderzenie trzech samochodów. Są utrudnienia w ruchu
Gryfice: Zderzenie trzech samochodów. Są utrudnienia w ruchu
Brygada Świętokrzyska. Kontrowersje wokół dowódcy jednostki
Brygada Świętokrzyska. Kontrowersje wokół dowódcy jednostki
Stalowa Wola: Dodatkowy milion złotych od rządu na wsparcie budowy hali sportowej
Stalowa Wola: Dodatkowy milion złotych od rządu na wsparcie budowy hali sportowej
Bełchatów: 292. Akcja Honorowego Dawstwa Krwi w ZSP nr 1
Bełchatów: 292. Akcja Honorowego Dawstwa Krwi w ZSP nr 1
Tarnobrzeg: Młodzi wokaliści z całej Polski zjechali na jubileuszowy konkurs. Powalczą o nagrodę pieniężną
Tarnobrzeg: Młodzi wokaliści z całej Polski zjechali na jubileuszowy konkurs. Powalczą o nagrodę pieniężną