Sprinterska potęga Europy: na Starym Kontynencie nie mamy sobie równych
W trakcie lekkoatletycznych drużynowych mistrzostw Europy, które odbywają się madrycki stadionie miejskim „Estadio de Vallehermoso”, reprezentacja Polski wywalczyła aż 29 punktów w sprincie. W rywalizacji pań na 100 metrów Ewa Swoboda - w pierwszym starcie w sezonie - była druga z czasem 11.13, a w zmaganiach panów, Oliwier Wdowik zajął trzecie miejsce - 10.10. Przypomnijmy, że od 2028 roku (Los Angeles), sztafeta mieszana 4x100 metrów znajdzie się w programie konkurencji olimpijskich.
Rewelacyjnie spisał się w Madrycie zwłaszcza Oliwier Wdowik, któremu na mecie zmierzono czas 10.10. To trzeci wynik w historii polskiego sprintu.
Najszybsi Polacy na 100 metrów
10.00 (2,0 m/sek.) Marian Woronin (Legia Warszawa) Warszawa, 09.06.1984
10.05 (0,1 m/sek.) Dominik Kopeć (Agros Zamość) Dessau, 17.06.2023
10.10 (0,1 m/sek.) Oliwier Wdowik (Resovia) Madryt, 27.06.2025
10.15 (0,1 m/sek.) Piotr Balcerzak (Skra Warszawa) Kraków, 02.07.1999
10.15 (1,2 m/sek.) Dariusz Kuć (Zawisza Bydgoszcz) Kraków, 12.06.2011
10.19 (1,6 m/sek.) Przemysław Słowikowski (AZS AWF Katowice) Jelenia Góra, 26.07.2020
10.20 (0,7 m/sek.) Łukasz Chyła (SKLA Sopot) Warszawa, 13.06.2004
10.21 (0,4 m/sek.) Marcin Nowak (AZS AWF Kraków), Kraków, 04.08.2000
10.21 (1,8 m/sek.) Remigiusz Olszewski (Gwardia Piła) Bydgoszcz, 05.06.2016
10.22 (0,3 m/sek.) Zenon Licznerski (Górnik Zabrze) Bydgoszcz, 25.06.1976
Kalkulator wpływu wiatru na czas wskazuje, że przy +2,0 m/sek. (najlepsze warunki z regulaminowych), Oliwer Wdowik uzyskałby w Madrycie czas ok. 10.00.
W swoim pierwszym starcie w sezonie letnim, Ewa Swoboda pokonała 100 metrów w 11.13, ale przegrała z Węgierką Boglarką Takacs, która czasem 11.06 odebrała Polce rekord imprezy.
Jestem i wróciłam. Znowu sport sprawia mi przyjemność. Musiałam odpocząć po sezonie halowym. Stresowałam się pierwszym startem. Zdobyłam 15 punktów dla Polski. Włożyłam w to całe serce. Ta bieżnia jest bardzo szybka. Wiedziałam, że muszę przycisnąć. Jestem z siebie zadowolona. Szczyt formy ma przyjść na mistrzostwa świata w Tokio - stwierdziła Ewa Swoboda