Sulechów: Dwie pętle po pięć kilometrów. Cykl biegowy "3 Dyszki"
IX Bieg Sulecha. Uczestnicy z województwa i poza regionu
W dniu startu było już tylko 30 miejsc, które chętnie biegacze zapełnili. Około 160 o godz. 11 wyruszyło w trasę. Do pokonania były dwie pętle po pięć kilometrów. Poszło błyskawicznie. Pierwszy zawodnik był na mecie po 33 minutach.
IX Bieg Sulecha. Zawodnicy polecają bieganie
Pierwszą kobietą i to już kolejny raz była Sandra Nowak z Zielonej Góry. - Było super. Trasa świetnie zabezpieczona. Organizatorzy zmienili godzinę na plus. Lepiej o godz. 11, niż jak w tamtym roku o godz. 16, bo trzeba było czekać cały dzień - powiedziała zawodniczka po przebiegnięciu mety. Pani Sandra już nie liczy swoich wszystkich biegów, ani też tych zwycięskich. Jest ich bardzo dużo. - Lubię tutaj wracać. Są kibice na drodze - pochwaliła.
Boli od samego patrzenia. Rower aż wyrzuciło w powietrze
Kiedy zapytaliśmy, czy poleca bieganie, zapewniła, że tak i to bardzo.
- Choruję na cukrzycę typu pierwszego. Biegam ze względów zdrowotnych. Ale jeśli ktoś ma jakieś stresy najlepiej iść je wybiegać. Wtedy szybko mijają - zapewniła.
Szybciej niż oczekiwał od siebie, dobiegł do mety Bartłomiej Kniotek ze Zielonej Góry.
- Dzisiaj mam nogi z betonu - przyznał uczestnik wydarzenia, który dzień wcześniej przebiegł Rollercoaster w Zielonej Górze. - Trasa prosta, równa. Przyjemnie się biegło, pogoda dopisała. Dla mnie warunki były cudne - stwierdził. W rozmowie z GL polecił bieganie każdemu. - Jeżeli ktoś nawet zaczyna, tutaj można przeżyć fajne początki - zapewnił. - Bieganie to najlepsza forma relaksu i wypoczynku, a przede wszystkim służy zdrowiu - podkreślił.
Pan Bartłomiej ma 48 lat. Zaczął biegać zaledwie w ubiegłym roku, a już odnosi pierwsze sukcesy i to nie tylko w bieganiu. Udało mi się poważnie schudnąć.
- Zaczęła przeszkadzać tusza. Polecam zdrowy tryb życia. Kiedyś ważyłem ponad 100 kilogramów. Dzisiaj 80 - przyznał. Sam podjął wyzwanie. Zaczął biegać na bieżni i na powietrzu. Ćwiczy też w siłowni. Zaczął od przyglądania się temu, co inni robią. Teraz każdy dzień ma zaplanowany. - Udało mi się. Czasami mi brakuje dni w tygodniu. Chciałbym, aby tydzień miał dziesięć dni. Teraz jestem szczęśliwy. Polecam sport w każdym wieku - powiedział.
W październiku szykuje się na maraton w Poznaniu.
"3 Dyszki". Co to za cykl?
Cykl imprez biegowych 3 Dyszki organizują Miejski Ośrodek Sportu i Wypoczynku w Międzyrzeczu i Klub Sportowy Herosi.
Celem przedsięwzięcia jest rozpowszechnianie zdrowego trybu życia poprzez najprostszą formę ruchu, jaką jest bieganie wśród mieszkańców trzech gmin: Międzyrzecz, Świebodzin i Sulechów, a także aktywizacja różnych grup społecznych, wiekowych i narodowościowych do czynnego udziału w imprezach biegowych. Organizatorzy liczą także na promocję imprez w mediach lokalnych i społecznościowych. Ważne są także integracja, wymiana informacji i doświadczeń, a także współpraca pomiędzy organizatorami imprez.
Trzy imprezy to oprócz Biegu Sulecha także Międzyrzecka Dziesiątka i Bieg Weterana oraz "Świebodzińska 10" .