Świt Szczecin pożegnał się z Pucharem Polski. Problemy na boisku
Kibice Świtu Szczecin mieli pecha, bo TVP Sport i portal Łączy nas piłka nie wybrały meczu drugoligowców do transmisji.
- Nie było też planu, by kluby samodzielnie zorganizowały transmisje. Związane to by było z dużym wydatkiem finansowym, by spełnić telewizyjne wymagania - tłumaczył Szymon Kapelusz, dyrektor Świtu.
Spot Wszechmocne 2025. Tak zmieniło się życie laureatek
W wyniku losowania Świt trafił na Chojniczankę Chojnice. Zespoły świetnie się znają z występów w II lidze, ale te konfrontacje to wciąż problem dla Świtowców. W sezonie 2024/25 w meczach ligowych dwukrotnie był remis 1:1, a w półfinale baraży Chojniczanka wygrała 5:3. W tym sezonie w lidze znów był remis 2:2. Nic więc dziwnego, że w szczecińskim klubie dało się słyszeć, że ten przeciwnik Świtowi nie leży.
W drodze do Chojnic autokar klubowy uczestniczył w drogowej kolizji. Nikomu z członków zespołu nic się nie stało, ale była nieplanowana przerwa, sporo nerwów i ostatecznie mecz rozpoczął się z opóźnieniem.
Trener Tomasz Kafarski (przed laty pracował w Chojniczance) zdecydował się na kadrowe przetasowania. Zgodnie z ustaleniami - bramkarzem był Oskar Klon, ale już w środku pola nastąpiły zmiany, których raczej się nie spodziewano. Grzegorz Aftyka, Robert Obst, Mikołaj Lebedyński i Aleksander Woźniak zasiedli na ławce rezerwowych, a od początku zagrali Rafał Remisz, Szymon Nowicki, Jurij Tkaczuk i Szymon Kapelusz.
Świt początek miał rewelacyjny, bo już w 6. minucie gola zdobył Dawid Kort, ale szybko też goście cofnęli się. Chojniczanka uzyskała przewagę i jeszcze przed przerwą wyrównał Valerijs Sabala.
Druga połowa to znów przewaga gospodarzy, udokumentowana w 54. minucie. Świt mocniej zaatakował, ale nie zdołał wyrównać. Kwadrans przed końcem było już 3:1, bo Sabala wykorzystał rzut karny.
Świtowcom pozostaje liga i walka o czołowe lokaty. W piątek zespół zagra o punkty ze Śląskiem II we Wrocławiu.
Chojniczanka Chojnice - Świt Szczecin 3:1 (1:1)
Bramki: Sabala (37. i 77. karny), Eizenchart (54.) - Kort (6.).
Chojniczanka: Primel - Goliński, Bykow, Tkocz - Bąkowicz, Nowacki, Szczepanek (78. Michalik), Shibata, Eizenchart - Sabala (83. Kamiński), Kozina (74. Firlej).
Świt: Klon - Nowicki (67. Woźniak), Remisz, Rogala, Góral, Ciechanowski - Kort, Tkaczuk (67. Aftyka), Wojdak - Kapelusz (46. Lebedyński), Ropski.
Sędziował: Damian Krumplewski (Olsztyn).