Waleczny Oskar Przysucha sprawił sensację z KTS Weszło Warszawa
Oskar Przysucha - KTS Weszło Warszawa 2:1 (1:0)
Bramki: Pankowski 8, Wielgus 90+1 - Grot 79
Oskar: Majos - Cheba, Machajek, Banaszkiewicz, Imiołek (31' Grudzień) - Knap, Dorożyński, Głogowski, Pankowski (63' Nogaj) - Vogtman, Śliwiński (63' Wielgus)
Weszło: Mielcarz - Nawotczyński, Wójcicki, Pietrzyk, Olszewski (55' Stefański) - Wiśniewski (71' Neuman), Gzieło (71' Osica), Wilanowski (65' Grot), Jannasz, Majchrowski (55' Orlov) - Winiarski.
Obie drużyny w tabeli dzieli przepaść i to goście byli faworytem tej potyczki. Na murawie też więcej piłkarskich elementów wskazywało na Weszło, ale w piłce nożnej liczy się to, kto zdobywa więcej goli. Ekipa ze stoicy rzeczywiście długimi fragmentami przeważała, miała kilka bardzo dobrych okazji do bycia bramek, ale wyrównała dopiero w 79 minucie.
KTS dążył do zdobycia drugiej bramki, tymczasem w 91 minucie to Oskar zadał decydujący cios. Maciej Knap huknął spoza pola karnmego, piłka odbiła się od poprzeczki, dobił ją Adam Wielgus i Oskar mógł świętować zwycięstwo.
W następnym meczu Oskar Przysucha zagra z Talentem w Warszawie (piątek, 31 października).