Wzięło z zaskoczenia! Wychowanek Lecha Poznań wraca do Polski. Nie jest to jednak Kolejorz
Marcin Kamiński wielokrotnie był łączony z Lechem Poznań, jednak były to głównie marzenia kibiców Kolejorza. Środkowy obrońca często bywał przy Bułgarskiej, ale przyjeżdżał tam wyłącznie towarzysko. Grającemu na co dzień w niemieckim Schalke 33-latkowi właśnie wygasł kontrakt z klubem z Zagłębia Ruhry.
Tym samym zakończyła się - prawdopodobnie - jego dziewięcioletnia przygoda za naszą zachodnią granicą. W środę, 2 lipca, Kamiński podpisał kontrakt z beniaminkiem ekstraklasy. Wychowanek Kolejorza związał się z Wisłą Płock. Jego umowa obowiązywać będzie do 2027 roku.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
Marcin Kamiński rozegrał dla Lecha Poznań 208 meczów we wszystkich rozgrywkach. Zdobył 10 bramek i zaliczył 3 asysty. W 2016 roku, czyli rok po zdobyciu przez poznaniaków mistrzostwa Polski, postanowił przenieść się do Niemiec, a konkretnie do Stuttgartu, ówczesnej drużyny z zaplecza Bundesligi. Po roku wywalczył z tą ekipą awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.
W międzyczasie został na sezon wypożyczony do Fortuny Duesseldorf. W 2021 roku trafił do Gelsenkirchen. W barwach Schalke rozegrał 102 mecze i zdobył 9 bramek, co jak na środkowego obrońcę jest bardzo dobrym wynikiem.
Teraz, po zakończonej przygodzie w Niemczech, postanowił wrócić do kraju. Jego nowym pracodawcą została Wisła Płock, znana również jako Nafciarze.