Zarobki piłkarzy najlepszych małopolskich klubów. Jak wypadają na tle najmożniejszych klubów w Polsce?
Uściślijmy - oficjalna lista płac piłkarzy nie jest upubliczniona. Niemniej pewne "przecieki" i nieoficjalne informacje pojawiają się. Dane dotyczące małopolskich klubów, które podajemy w tym tekście, pochodzą ze sprawdzonych, wiarygodnych źródeł. Oczywiście nie dowiecie się, ile zarabia Iksiński, ale ogólny obraz sytuacji jest dość czytelny.
Wieczysta namieszała na rynku płacowym
Zacznijmy od Wieczystej, która chyba ma największy budżet płacowy w naszym regionie. Na rynku transferowym, jeśli chodzi o pieniądze oferowane piłkarzom, ekipa z ul. Chałupnika mocno "namieszała". To niejako efekt szybkiego rozwoju - klub w kilka lat przeszedł drogę z klasy okręgowej do I ligi. W tym czasie przeprowadził kilka hitowych transferów, a wiadomo, że głównym argumentem w przekonaniu zawodnika do gry w niższej lidze - zapewne dla wielu kluczowym - są pieniądze. A tych w Wieczystej, odkąd w klub mocniej inwestuje Wojciech Kwiecień, nie brakuje.
Jeszcze w "okręgówce" dołączyli Sławomir Peszko i Radosław Majewski. W III lidze w żółto-czarnych barwach zaczęli grać kolejni byli reprezentanci Polski Jacek Góralski i Michał Pazdan (nadal są w zespole).
Wiadomo, że piłkarzom z takim CV trzeba sporo płacić. Peszko za grę na szóstym poziomie ponoć zarabiał - według różnych źródeł - nawet 50 tys. zł, podczas gdy w niektórych innych drużynach z tego poziomu sportowcy-amatorzy ganiali za piłką za kiełbaskę i piwko po meczu.
Niektórym zawodnikom bardziej opłacało się zrezygnować z ekstraklasy na rzecz Wieczystej. Dziennikarz Canal+ Adam Zakrzewski ujawnił, że pensja Michała Trąbki po przeprowadzce z ekstraklasowej Stali Mielec do III-ligowej Wieczystej skoczyła z 40 tys. zł miesięcznie na 30 tys. euro, czyli 130 tys. zł.
Wisła i Wieczysta oferują piłkarzom najwyższe zarobki w Małopolsce
Jak jest teraz? Wyznaczmy najpierw punkt odniesienie w I lidze. Poziom zarobków na tym szczeblu to ponoć (dane nieoficjalne) najczęściej 15-20 tys. zł miesięcznie, choć oczywiście wysokich kontraktów w największych klubach nie brakuje. Tak jest w Wieczystej. Jak udało nam się ustalić, wypłaty dla graczy zaczynają się od 60 tys. zł miesięcznie, a najwyższe sięgają 150 tys. zł (1,8 mln zł rocznie, ok. 423 tys. euro).
Trzeba podkreślić, że klub ściągnął uznanych w Polsce piłkarzy, a także takich, którzy występowali w mocnych ligach europejskich (m.in. Lucas Piazon był zawodnikiem Chelsea), kusząc ich właśnie wysokością kontraktu. Na tym nie koniec finansowej układanki. Takich graczy w pierwszym zespole jest naprawdę bardzo dużo, kadra liczy ponad 30 osób. Biorąc pod uwagę to oraz poziom pensji, można założyć, że budżet płacowy w klubie to przynajmniej 3 mln zł. Miesięcznie.
Dla porównania Wisła Kraków - jak się dowiedzieliśmy - pulę płacową ma na poziomie 1,3 mln zł. Średnia zarobków w kadrze też liczącej ponad 30 zawodników to około 35 tys. zł (dla klubu to 40 tys. + VAT). Nie wiadomo, ile wynosi maksymalny kontrakt, ale należy założyć, że największa gwiazda, czyli Angel Rodado, dostaje kilka więcej. Zapewne tyle - to nasze przypuszczenia - że znalazłby się w TOP 10 ekstraklasy. Mógł liczyć na podwyżkę, bo w lecie postanowił zostać w Krakowie, choć miał lukratywną ofertę a Turcji.
Oba te kluby to poziom I ligi, ale patrząc na rozmach finansowy, znalazłyby się spokojnie przynajmniej w ekstraklasowym środku tabeli. Wisła w poprzednim sezonie miała budżet ponad 40 mln zł, w przypadku Wieczystej szacowany jest teraz przez media na nawet 50 mln zł.
Zupełnie inaczej wygląda to w naszym trzecim I-ligowcu - Puszczy Niepołomice. Po spadku z ekstraklasy tego lata budżet na pensje skurczył się o połowę. Punkt wyjścia to teraz około 6,5 tys. zł dla najmłodszych graczy, najwyższy kontrakt to 23 tys. zł, a średnia - 12 tys. zł na rękę miesięcznie. Płaca na tym poziomie w lidze to zazwyczaj 15-20 tys. zł.
Cracovia i Bruk-Bet płacą nawet 100 tys. zł miesięcznie
A jak wygląda to z małopolskiej perspektywy w ekstraklasie, gdzie grają dwa nasze kluby? Średnia zarobków na tym szczeblu szacowana jest na 30-40 tys. zł miesięcznie. W Cracovii, której prezes Mateusz Dróżdż chwali się w wywiadach nastawieniem na oszczędności i twardą pozycją negocjacyjną, takich pieniędzy jak w Wieczystej raczej nie ma.
Młodzi piłkarze, którzy dopiero zaczynają treningi z pierwszych zespołem, mogą liczyć na wypłatę rzędu 5 tys. zł. Średnia w drużynie to około 60 tys. zł, a topowe kontrakty wycenić należy na 100 tys. zł (1,2 mln zł za sezon, 282 tys. euro). Dodajmy, że "gwiazd" przy Kałuży jest coraz więcej, bo klub zaszalał w okienku transferowym, przyszli zawodnicy ograni w mocnych europejskich ligach. Kluczowy może tu być fakt, że klub od niedawna ma nowego właściciela, pakiet kontrolny Cracovii przejął biznesmen Robert Platek.
Możnego sponsora - i to od wielu lat - ma także Bruk-Bet Termalica, lecz głosów o "Eldorado" dla piłkarzy, jak to jest teraz w Wieczystej, w podtarnowskiej miejscowości nie było. W tym klubie wszystko jest "tajne przez poufne", lecz udało się nam dowiedzieć, jak po powrocie do ekstraklasy wygląda sytuacja z zarobkami na boisku. Średni kontrakt to rząd wielkości ok. 50 tys. zł na rękę, najwyższe sięgają 100 tys. zł.
Najlepsi nie oszczędzają. Milion euro za rok kopania piłki w Polsce
Porównajmy to wszystko do finansowej czołówki ekstraklasy. Budżet Cracovii to 32 mln zł, Bruk-Betu Termaliki - 24 mln. Najwięcej środków mają do dyspozycji Legia Warszawa - 218 mln zł i Lech Poznań - 176 mln, gdzie grają najlepiej opłacani zawodnicy. Pensje oczywiście nie są jawne, ale niektórym dziennikarzom udaje się poznać szczegóły. Z opracowania podanego przez STS wynika, że najwięcej inkasuje obecnie Mikael Ishak. Szwed w Lechu ponoć zarabia za sezon przynajmniej milion euro (to sama podstawa, do tego dochodzą bonusy i premie). Przyjmując kurs euro 4,25 PLN, daje to 4,25 mln złotych za rok gry, a miesięcznie w złotówkach - 354 tys.
W jego przypadku przebitka jest jednak wysoka, bo kolejni zawodnicy z listy rankingowej mają o około połowę mniej. Ponad 2 mln zł za sezon mieli zarobić jeszcze gracze Legii Artur Jędrzejczyk (2,37 mln, prawie 200 tys. zł miesięcznie) i Bartosz Kapustka (174 tys. miesięcznie), a blisko tego poziomu jest ponoć Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin, 1,95 mln, 162,5 tys. miesięcznie).
To ścisła krajowa czołówka. Sowicie opłacanych piłkarzom z I-ligowych Wieczystej i Wisły już niej naprawdę blisko.