Gry na Steama i Xboksa z jednym zapisem; Microsoft ogłosił nową usługę dla deweloperów
Microsoft przygotowuje zmiany, na których skorzystają gracze korzystający z konsol Xbox i Steama na PC. Wkrótce możemy otrzymać międzyplatformowe zapisy gier.
Xbox Play Anywhere jest jedną z większych zalet usług Xbox, bo mamy jeden plik zapisu pomiędzy komputerem, a konsolą. Gorzej, gdy chcielibyśmy zagrać w ten sam tytuł na przykład na Steamie, bo wtedy musimy zacząć od zera.
Ten problem może wkrótce zostać rozwiązany, jeśli Microsoft spełni swoją obietnicę. Funkcję nowych zapisów obecnie mogą testować deweloperzy (vide Windows Central).
Microsoft obiecuje jeden zapis pomiędzy Xboksem, a Steamem
Tydzień temu Microsoft oficjalnie ogłosił, że przygotował PlayFab Game Saves, czyli funkcje dla deweloperów, które mają odciążyć twórców gier i jednocześnie pozwolić na udostępnienie jednego zapisu pomiędzy różnymi platformami oraz urządzeniami:
Rosnąca popularność handheldów połączona z faktem, że większość zaangażowanych i cennych graczy zazwyczaj korzysta z wielu urządzeń i platform, doprowadziły nas do wniosku, że możemy pomóc jeszcze bardziej zwiększyć to zaangażowanie. Zrobimy to wspierając pragnienie graczy o dostępie do kontynuowania ciężko osiągniętych postępów w każdym miejscu, gdzie chcą grać.
Obecnie międzyplatformowy zapis jest dostępny pomiędzy konsolami Xbox, a Steamem, więc wkrótce część graczy może zorientować się, że na dwóch różnych urządzeniach mają dostępne te same postępy. Według Microsoftu to odciążenie dla deweloperów, którzy nie muszą przejmować się synchronizacją pomiędzy platformami.
Natomiast gracze skorzystają na jednym zapisie w tej samej grze, ale na różnych platformach. Microsoft zapewnia, że pojawią się komunikaty wyjaśniające, jeśli pojawi się konflikt w plikach zapisu pomiędzy Xboksem, a Steamem.
Jednocześnie firma chce wykorzystać usługę, żeby przyciągnąć więcej deweloperów do siebie. Zdradza to sekcja opłat, bo jeśli dany tytuł jest dostępny na Xboksie, to usługa jest bezpłatna także poza ekosystemem Microsoftu. Jeśli jednak deweloperzy nie mają na Xboksie swojej gry, to już będzie trzeba zapłacić, chociaż nie podano ceny.
Propozycja Microsoftu może mieć związek z nadchodzącą 16 października premierą Xboksa Ally X, czyli pierwszego handhelda pod tą marką. To bezpośredni konkurent dla Steam Decka, który wciąż cieszy się dużą popularnością. Być może w ten sposób Microsoft chce zachęcić graczy do zakupu swojego sprzętu, bo w końcu gracze będą mogli zagrać w swoje tytuły z biblioteki Steama, kontynuować zdobyte postępy, ale na wydajniejszym sprzęcie.