Kontynuacja kultowego RPG zawodzi na niemal każdym kroku. Pierwsze recenzje "Bloodlines 2" zniechęcą wszystkich poza największymi fanami uniwersum
Premiera "Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2" zbliża się wielkimi krokami, ale pierwsze recenzje nie napawają optymizmem.
Choć premiera Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 odbędzie się 21 października, pierwsi recenzenci już mieli okazję sprawdzić najnowszą grę The Chinese Room i Paradox Interactive. Niestety, wygląda na to, że kontrowersje związane z poszczególnymi edycjami produkcji mogą być najmniejszym z problemów twórców – bo opinie krytyków nie napawają optymizmem.
W serwisie Metacritic pecetowa wersja gry może pochwalić się średnią ocen 67/100 (na podstawie 19 recenzji). Jeszcze gorzej wypada edycja na PlayStation 5, w przypadku której średnia not to zaledwie 64/100. Są to wyniki dalekie od oczekiwań fanów, którzy liczyli, że doczekają się tytułu dorównującego kultowemu pierwowzorowi z 2004 roku. Z drugiej strony, po burzliwym procesie deweloperskim nadzieje niewątpliwie stanęły pod znakiem zapytania – najwyraźniej słusznie.
Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 – wybrane oceny
- Gamereactor UK – 80/100
- PC Gamer – 78/100
- Vandal – 75/100
- Wccftech – 70/100
- IGN – 70/100
- Dexerto – 60/100
- PCGamesN – 50/100
- Eurogamer – 40/100
- Push Square – 40/100
- GamesRadar+ – 30/100
Zanim jednak przejdziemy do wad, warto wspomnieć o pozytywach. Recenzenci podkreślają, że fabuła Bloodlines 2 stoi na całkiem wysokim poziomie – opowieść wciąga i potrafi zaskoczyć, a bohaterowie zostali dobrze napisani i wiarygodnie osadzeni w świecie gry. Pochwały zbiera także klimatyczny, mroczny świat, który oddaje ducha uniwersum Vampire: The Masquerade.
Niestety, na tym lista zalet w dużej mierze się kończy. Krytycy wskazują, że gra zmaga się z licznymi problemami technicznymi – jeden z dziennikarzy stwierdził wręcz, że „optymalizacja jest jedną z najgorszych, jakie ostatnio widział”. Na minus zapisano również zbyt liniową i powtarzalną rozgrywkę oraz ograniczony wybór gracza w płytkich interakcjach ze światem. Nie brakuje też głosów, że gra jest przeładowana długimi, nic niewnoszącymi dialogami, a misje poboczne określono jako „nudne i schematyczne”.
Jeśli więc ktoś liczył, że Bloodlines 2 zdoła powtórzyć sukces pierwszej części, recenzje skłaniają, by nie nastawiać się na wielki powrót do formy. Jak jednak tytuł wypadnie w oczach graczy – przekonamy się już za kilka dni.