Nowy dokument ujawnia prawdę o EA. Intrygujące kulisy transakcji
Okazuje się, że po przejęciu Electronic Arts aż 93,4% udziałów firmy znajdzie się w rękach Arabii Saudyjskiej.
Pojawiły się nowe informacje w kwestii planowanego wykupienia Electronic Arts przez konsorcjum TWSJ. Przypomnijmy, że w jego skład wchodzi grupa Silver Lake, firma inwestycyjna Affinity Partners (należąca do zięcia Donalda Trumpa, Jareda Kushnera) oraz saudyjski fundusz inwestycyjny Public Investment Fund.
- Okazuje się, że jeśli transakcja dojdzie do skutku, to udział saudyjskiego funduszu państwowego w EA wyniesie aż 93,4%, 5,5% przypadnie Silver Lake, a Affinity Partners będzie posiadało 1,1% wydawcy.
- Dowiedzieliśmy się o tym za sprawą dokumentów, które strony musiały złożyć w brazylijskim urzędzie do spraw ochrony konkurencji.
- To, że Public Investment Fund będzie dominowało, nie jest zaskoczeniem – co najwyżej może dziwić aż tak wielka przewaga nad pozostałymi podmiotami konsorcjum. Saudyjczycy bowiem już posiadają 9,9% udziałów w Electronic Arts.
Była 14:30 w Zakopanem. Ludzie aż się zatrzymywali i nagrywali
Wiele osób obawia się, że po przejęciu Electronic Arts jego zespoły deweloperskie stracą swobodę twórczą. Studia takie jak BioWare czy Maxis znane są z tworzenia gier z wieloma progresywnymi elementami i nietrudno sobie wyobrazić, że Saudyjczycy mogą mieć z tym problem. Sam prezes EA, Andrew Wilson, zapewnia, że „wartości firmy nie ulegną zmianie”, ale nie wszyscy dają wiarę jego słowom.