Pac-Man – wszystko zaczęło się od napoczętej pizzy
Rewolucja z japońskiej pizzy
Twórca gry, Toru Iwatani, miał dość gier, w których ciągle się strzelało, walczyło i niszczyło. Chciał stworzyć coś zupełnie innego, zabawnego, kolorowego i dostępnego dla wszystkich, nie tylko dla chłopaków zafascynowanych kosmicznymi bitwami.
Pewnego dnia, jedząc pizzę, zauważył, że gdy wyjmie się z niej jeden kawałek, zostaje okrąg z „otwartą buzią”. To skojarzenie, połączone z japońskim wyrażeniem paku-paku-taberu (czyli „jeść z apetytem”), dało początek bohaterowi, który dosłownie je wszystko, co napotka na swojej drodze.
Tak powstał Pac-Man – gra o uciekaniu, zjadaniu kropek i unikaniu śmiercionośnych duchów. Prosta, ale wciągająca. Ten genialny w swojej prostocie pomysł, wsparty wyrazistą grafiką i charakterystycznymi dźwiękami, sprawił, że miliony graczy nie mogły się od niej oderwać.
Pac-Man – więcej niż gra. Fenomen
Pac-Man nie był tylko sukcesem – był obsesją. W samych tylko USA gra generowała ponad milion dolarów dziennie. Pojawiły się kreskówki, gadżety, piosenki, nawet zegarki i… pasta z Pac-Manem. Przez chwilę cały świat żył tą grą.Gra zyskała status legendy – trafiła do Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku, a w 2010 roku Google zamieniło swoje logo w działającego Pac-Mana, którego zagrało… ponad miliard ludzi.
Ciekawostka na koniec
Pierwszy Pac-Man był tak popularny, że w 1982 roku powstała… piosenka o nim, która trafiła na listy przebojów w USA. Singiel Pac-Man Fever zdobył złotą płytę, sprzedał się w ponad milionie egzemplarzy i był grany w amerykańskich stacjach radiowych obok hitów Michaela Jacksona i Queen.