Rzucił wyzwanie graczom Borderlands 4. Prezent dla każdego, kto weźmie udział

Borderlands 4 bardzo dobrze radzi sobie na Steamie, pomimo tego, że gra działa fatalnie na PC. Chociaż prezes studia Gearbox Software, Randy Pitchford, raczej nie może chwalić się wydajnością swojego nowego tytułu, to jest bardzo pewny stabilności serwerów.

W poście w serwisie X, Pitchford zachęcił graczy do masowego logowania się do Borderlands 4 w weekend w celu próby przeciążenia serwerów studia. W ten sposób rzucił im wyzwanie, ponieważ jest przekonany, że fanom nie uda się tego dokonać.

Mówię wam, jest BARDZO mało prawdopodobne, abyście byli w stanie zniszczyć naszą grę. Wiem, że zdarzały się awarie znanych systemów zaplecza online w związku z premierami dużych gier AAA, ale nie w tym przypadku.

Aby jeszcze bardziej zachęcić graczy do działania, Gearbox Software rozda pakiet darmowych przedmiotów kosmetycznych „Break Free Pack” każdemu, kto zaloguje się do gry w ten weekend. Co więcej, jeżeli graczom faktycznie uda się przeciążyć infrastrukturę sieciową Borderlands 4, Pitchford obiecał przygotować specjalną nagrodę.

To powiedziawszy, JEŚLI nasz system rzeczywiście padnie z powodu liczby jednocześnie zalogowanych graczy, znajdę sposób, żeby wynagrodzić wszystkim ten wysiłek i przeprosić za problemy.

Darmowe przedmioty to przyjemna rzecz, ale chwalenie się stabilnością serwerów, gdy sama gra działa fatalnie, raczej nie jest najlepszym posunięciem. Widać to w komentarzach, gdzie wiele osób odnosi się nie do samej akcji, ale słabej wydajności.

Ok, super. Ale co z klatkami na sekundę?

Borderlands 4 dostępne jest na PC oraz konsolach PS5 i XSX/S, a 3 października zadebiutuje także na Nintendo Switch 2. Gra zebrała bardzo dobre oceny od dziennikarzy, ale gracze byli znacznie bardziej krytyczni.